Wysłano: Poniedziałek, 29 Marca 2004, 12:07 |
|
|
|
Pomysł ekstremalny ale może się sprawdzić.
Wygląda to tak:
Rozkręcamy obudowę, demontujemy wszystkie wiatraki (na zasilacz też), wkładamy komputer do akwarium (lub innego pojemnika), zalewamy olejem i cieszymy się ciszą i niską temperaturą podzespołów.
Tyle teorii.
Słyszałem o takich eksperymentach, ale nie znam szczegółów.
Olej elektroizolacyjny (bo taki tu można zastosować) jest do nabycia w hurtowniach ze sprzętem elektrycznym. 30 litrowe opakowanie kosztuje 244 zł brutto. Koszt akwarium to ok. 30 zł ale w grę mogą wchodzić pojemniki metalowe.
Olej dość dobrze odbiera ciepło i chyba nie potrzebne będą radiatory.
Podgrzewana ciecz zacznie się poruszać. Aby dodatkowo poprawić cyrkulację można płytę główną umieścić pionowo złączami do góry. Zasilacz też można studzić olejem.
Zostanie tylko szum dysków.
No właśnie. Czy dyski też można zanurzyć w oleju? (CD- ROM oczywiście musi być zewnętrzny)
Pozostaje jeszcze problem instalowania rozszerzeń lub wymiany uszkodzonych elementów ( ale jak często grzebiecie w obudowie komputera).
Pomysł zrodził się w mojej głowie po lekturze stron poświęconych chłodzeniu wodą.
Uważam, że jest prostszy, tańszy i cichszy od WC.
Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że nie każdemu musi się podobać.
Co o tym sądzicie ?
Może ktoś słyszał o takim eksperymencie i zna szczegóły.
A może znajdzie się odważny który przetestuje jakiś stary komputer w olejowym środowisku. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 29 Marca 2004, 13:21 |
|
|
|
-A może sam spróbujesz?
-Skoro słyszałeś o takich eksperymentach, to nie pisz, że pomysł zrodził się w Twojej głowie...
-Potrzebne jest coś w stylu radiatorów (przynajmniej na CPU), co rozproszy ciepło, aby olej mógł je odbierać z większej powierzchni.
-Dysków absolutnie nie można zanurzać!
-Prędzej czy później kompa się modernizuje i wtedy jest niesympatycznie.
-Ten olej wydziela ponoć niezbyt atrakcyjną woń.
Tutaj jest projekt, który jakby nie wypalił (pod koniec sfustrowani innowatorzy dolewają browca do układu )
Tutaj dywagacje o rodzimym projekcie, który jakby umarł śmiercią naturalną...
*"jakby" dedykuję miłośnikom filmu "Dzień Świra" |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <NAZIR> Chłodzenie olejem |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 29 Marca 2004, 14:59 |
|
|
|
W mojej głowie zrodził się pomysł żeby poszukać informacji o chłodzeniu olejem. I właśnie o takie linki mi chodziło. Dzięki.
Co do dysku to się spodziewałem. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 29 Marca 2004, 16:29 |
|
|
|
temat zanurzania calego kompa w czynniku chlodzacym jest dosc interesujacy, ale bylo juz sporo gosci, ktorzy probowali.
po kolei - w przypadku oleju samo zanurzenie niewiele da. dlaczego? dlatego, ze olej przejmie jakas tam ilosc ciepla od proca i innych grzejacych sie elementow i... zmagazynuje. po prostu niezbedne jest tez wydajne chlodzenie oleju - dokladnie jak wody w wc. dalej - zeby chlodzenie bylo efektywne i nadawalo sie do wspolczenych zabawek, to trzeba jakos wymusic ruch oleju w zbiorniku, bo sama konwekcja jest zbyt nieefektywna. oczywiscie jakis radiator to mus jak pisal nazir.
wonia i problemami z aktualizacja raczej sie fascynaci tego chlodzenia nie przejmuja, poza tym, skoro mozna wykapac proca, to co - grafy nie?
dyski mozna zanurzac. tylko jest pewien problem - jak pewnie wszyscy wiedza, sa one zaopatrzone w filtr wymieniajacy powietrze wewnatrz i nie sa hermetyczne - i to najpierw trzebaby obejsc. klopoty bylyby glownie z zanurzaniem flopa i cd/dvd. ale one tez nie wymagaja chlodzenia.
wiec idea jest interesujaca, ale tworzy jakby pare dodatkowych problemow |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 29 Marca 2004, 19:15 |
|
|
|
Mnie bardzo zastanawia idea komputera, zanużonego w oleju chłodzonym
parownikiem (jako opcja: spirytus/nafta)..
A, jeśli nie, to pojemnik z aluminium/miedzi, którego ścianki byłyby
ukształtowane "rozłożyście" - cały pojemnik przejąłby rolę radiatora. Z racji
bardzo dużej powierzchni wymiany ciepła z powietrzem, mógłby z
powodzeniem pracować pasywnie, jak sądzę (choć to oczywiście
zależałoby..)..
Do kompletu wystarczyłaby najprostsza zatapialna pompa, wymuszająca
ruch czynnika chłodzącego w układzie.. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 29 Marca 2004, 19:44 |
|
|
|
EZ_lo, chodziło mi oczywiście o to, że nie można ich zanurzyć ot tak bezpośrednio. To o czym piszesz to otwór służący przede wszystkim do wyrównywania ciśnienia wewnątrz/na zewnątrz dysku, a znajdujący się pod nim filtr, ma zabezpieczać przedostawanie się do środka kurzu, etc. Trzeba by do otworu szczelnie przymocować jakąś rurkę, która by wystawała ponad poziom oleju, czyli coś jakby przypominające chrapy w okręcie podwodnym... |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Wtorek, 30 Marca 2004, 02:31 |
|
|
|
podejrzewam, ze wystarczyloby przymocowac na stale jakis szczelny pojamniczek, ktory niejako zwiekszalby pojemnosc powietrza w dysku; lub nawet zalozyc, ze ze wzgledu na stabilna temperature (100% zewn powierzchni dysku chlodzone ciecza) wymiana powietrza nie jest niezbedna? natomiast niezbedne byloby uszczelnienie/zatkanie filtra i kilku innych miejsc - np miejsca przejscia tasmy z elektroniki do wnetrza obudowy. erm ... jakby |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <EZ_lo> Chłodzenie olejem |
|
|
Wysłano: Wtorek, 30 Marca 2004, 09:42 |
|
|
|
zdaje mnie sie ze juz jakis czas temu wkleilem gdzies na forum linka do fotki z chlodzeniem olejem kompa, ale to bylo ogromne akwarium i dwa kompy naraz w nim dzialaly... |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <hardtmuth> Chłodzenie olejem |
|
|
Wysłano: Wtorek, 30 Marca 2004, 13:56 |
|
|
|
no przeca to jest w drugim poscie
slepys bracie cos dzis ? |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <J@ger> Chłodzenie olejem |
|
|
Wysłano: Środa, 31 Marca 2004, 01:11 |
|
|
|
nie slepys...moje zdjecie bylo z akwarium a nie z plastikowym pojemnikiem :]
chyba ze jestem naprawde slepy to prosze o naprowadzenie :) |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Niedziela, 04 Kwietnia 2004, 22:07 |
|
|
|
Olej to naprawdę paskudna rzecz.
Brudzi, śmierdzi, i wspina się po ściankach pojemnika- bardzo trudno to uszczelnić.
Poza tym żeby chłodzenie miało odpowiednią wydajność, należałoby go wprawić w ruch, a to nie takie proste, jest gęsty i zwykła pompa akwariowa nie wystarczy. Trzeba by użyć specjalnej pompy do oleju, a te są raczej duże i mają bardzo dużą moc (kolejne źródło ciepła)
Chłodzenie olejem domowego peceta raczej nie ma sensu. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <morfos> Chłodzenie olejem |
|
|
Wysłano: Niedziela, 04 Kwietnia 2004, 22:49 |
|
|
|
ale moze nie chodzi tutaj o funkcoonalnosc tylko o fanatyzm czy moze pasje, albo po prostu sprawdzenie sie czy pokazanie przed znajomymi :) |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 30 Sierpnia 2004, 21:20 |
|
|
|
nie tylko ty wpadłes na taki pomysł ja planowałem wykorzystac moje akwarium 40 litrow i zalac je olejem no i zamoczyc kompa w nim a plan taki był : rozkrecic wszystko w pizdu tzn wyjac bebechy z obudowy i zanurzyc płyte głowną z elementami do środka (obudowa niejest potrzebna, wszystko by se lezało tak o w akwarium i efekt inny ), kupic kabel ata 133 90 cm i wyprowadzic cd rom i dysk na zewnątrz , a problem cyrkulacji rozwiazac idzie łatwo : wystraczy wiatrak 220 V 12-14 cm on zakreci w oleju i bedzie robił cyrkulacje , radiatory bym zostawił ale bez wiatrakow, a jesli chodzi o odprowadzanie ciepła to wogole zapomnij o tym 30 badz 40 litrow oleju nieda rady ci zagrzac cały zestaw tym bardziej ze bedzie sie ten olej wychładzał przez szybe . niewlewaj oleju do metalowego pojemnika bo olej jest silnie penetrujacy i bedzie sie wspinał po obudowie a po szlke nieda rady |
|
|
|
|
|
|
|
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.
|