|
| Re: Czy U2 zmienia się na lepsze... |
|
|
Wysłano: Piątek, 19 Sierpnia 2005, 01:13 |
|
|
|
A ja kochalem ,kocham i bede kochac U2 takie jakie bylo,jest i bedzie...This is love!!!!!!!!!!!!!! |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Czy U2 zmienia się na lepsze... |
|
|
Wysłano: Piątek, 19 Sierpnia 2005, 10:16 |
|
|
|
Chciałem się tu, jako stary i doświadczony ramol, troszkę pomądrzyć w temacie, ale jak przeczytałem to co napisał "robak" (jak sam podkreślił rocznik87), to podpisuję się pod tym w całości! |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Czy U2 zmienia się na lepsze... |
|
|
Wysłano: Piątek, 19 Sierpnia 2005, 10:28 |
|
|
|
I o to w tym wszystkim chodzi! |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Czy U2 zmienia się na lepsze... |
|
|
Wysłano: Piątek, 19 Sierpnia 2005, 10:53 |
|
|
|
To co kocham w muzyce tych 4 gości z Irlandii to to, że mimo upływu czasu, ciągłych eksperymantów z muzyką i szukania nowych inspiracji pozostają nadal sobą. Niezależnie którą płytę się słucha - chocby tak różne jak Joshue, Achtunga i Popa - to na każdej słychac to charakterystyczne brzmienie U2, które ich wyróżnia - mimo że wszystko inne się zmienia. Uważam, że nie można oceniac ich płyt z kategoriach, że jedna jest lepsza od drugiej - bo każda jest niepowtarzalna i doskonałała na swój sposób. A jeżeli chodzi o zmiany to mam nadzieję, że nadal będą się zmieniac (tak jak dotychczas) i zaskoczą nas czymś nowym na kolejnej płycie. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Czy U2 zmienia się na lepsze... |
|
|
Wysłano: Sobota, 20 Sierpnia 2005, 21:02 |
|
|
|
hmmm czy na lepsze? trudno mi powiedziec bo nie przezywałam kazdej kolejnej płyty wraz z jej wychodzeniem na rynek<chociazby dlatego ze nie było mnie na swiecie >. Dla mnei u2 się nie zmienia:P zmieniają się tylko ich pomysły oni sie bawią muzyką. Wiadomo są dojrzalsi starsi itd. ale kazda ich płyta jest inna i wyjatkowa. Tak samo jak oni sami są wyjątkowi |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Czy U2 zmienia się na lepsze... |
|
|
Wysłano: Sobota, 20 Sierpnia 2005, 21:58 |
|
|
|
Nie bede wnikal w to czy nowe plyty to jakies eksperymenty, szukanie nowego brzmienia, gonienie ducha czasow czy cokolwiek innego. Powiem krotko, ze nowe plyty nie trafiaja w moj gust muzyczny, jak ma to miejsce z TJT czy TUF.
Muzyka U2 lat 80 ma dusze, otacza ja mgielka tajemniczosci, aura romantyzmu. Zadne pozniejsze teksty nie dorownuja wlasnie tym z lat 80. Muzyka prostsza, wydaje mi sie duzo lepszym tlem dla popisow wokalnych Bono. Wiecej jest tez odkrywczosci w tej starszej muzyce. Wystarczy spojrzec ile utworow przertwalo probe czasu.
Nowa tworczosc U2 to dla mnie przede wszystkim kombajn komercji i masa zamiesznia, z ktorym sztuka nie powinna miec styku. Moze zespol udlawil sie tym co wynioslo go na piedestal, a moze po prostu nie mozna tworzyc muzyki w klimacie, ktorym przestalo sie juz zyc... |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Czy U2 zmienia się na lepsze... |
|
|
Wysłano: Sobota, 20 Sierpnia 2005, 22:19 |
|
|
|
luke : |
Nie bede wnikal w to czy nowe plyty to jakies eksperymenty, szukanie nowego brzmienia, gonienie ducha czasow czy cokolwiek innego. Powiem krotko, ze nowe plyty nie trafiaja w moj gust muzyczny, jak ma to miejsce z TJT czy TUF.
Muzyka U2 lat 80 ma dusze, otacza ja mgielka tajemniczosci, aura romantyzmu. Zadne pozniejsze teksty nie dorownuja wlasnie tym z lat 80. Muzyka prostsza, wydaje mi sie duzo lepszym tlem dla popisow wokalnych Bono. Wiecej jest tez odkrywczosci w tej starszej muzyce. Wystarczy spojrzec ile utworow przertwalo probe czasu.
Nowa tworczosc U2 to dla mnie przede wszystkim kombajn komercji i masa zamiesznia, z ktorym sztuka nie powinna miec styku. Moze zespol udlawil sie tym co wynioslo go na piedestal, a moze po prostu nie mozna tworzyc muzyki w klimacie, ktorym przestalo sie juz zyc... |
luke, kurna brak mi słów, napisałeś to co mi w głowie siedzi:)
80s rulez! |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Czy U2 zmienia się na lepsze... |
|
|
Wysłano: Sobota, 20 Sierpnia 2005, 23:54 |
|
|
|
luke : |
Nie bede wnikal w to czy nowe plyty to jakies eksperymenty, szukanie nowego brzmienia, gonienie ducha czasow czy cokolwiek innego. Powiem krotko, ze nowe plyty nie trafiaja w moj gust muzyczny, jak ma to miejsce z TJT czy TUF.
Muzyka U2 lat 80 ma dusze, otacza ja mgielka tajemniczosci, aura romantyzmu. Zadne pozniejsze teksty nie dorownuja wlasnie tym z lat 80. Muzyka prostsza, wydaje mi sie duzo lepszym tlem dla popisow wokalnych Bono. Wiecej jest tez odkrywczosci w tej starszej muzyce. Wystarczy spojrzec ile utworow przertwalo probe czasu.
Nowa tworczosc U2 to dla mnie przede wszystkim kombajn komercji i masa zamiesznia, z ktorym sztuka nie powinna miec styku. Moze zespol udlawil sie tym co wynioslo go na piedestal, a moze po prostu nie mozna tworzyc muzyki w klimacie, ktorym przestalo sie juz zyc... |
Jak to przeczytałam to miałam jedną myśl. (to samo chciałam napisać) ,może ubrać to w inne słowa. Ale faktycznie do mnie muzyka z lat 80 przemawia bardziej niż 2 ostatnie płytki, troche zkomercalizowane, ugłaskane do granic możliwośći (dobre tez, na inny sposób) ale nie jak poprzednie. Właśnie dlatego często powracam do UF bądź TJT by znów poczuć ten romantyzm i tajemniczość. Reasumując - 80 rulez + połowa lat 90 do świetnego Pop'a. Poźniej już trochę za popowo. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Czy U2 zmienia się na lepsze... |
|
|
Wysłano: Niedziela, 21 Sierpnia 2005, 13:32 |
|
|
|
Na lepsze czy na gorsze - to kwestia indywidualnych upodobań każdego słuchacza. Dla mnie najważniejsze jest, że się zmieniają i szukają nowych źródeł inspiracji. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Czy U2 zmienia się na lepsze... |
|
|
Wysłano: Niedziela, 21 Sierpnia 2005, 14:34 |
|
|
|
luke : |
Moze zespol udlawil sie tym co wynioslo go na piedestal, a moze po prostu nie mozna tworzyc muzyki w klimacie, ktorym przestalo sie juz zyc... |
Nie można tworzyć muzyki w klimacie w którym przestało się już żyć - to prawda, ale skąd wiesz, jaki klimat Oni czują, w jakim klimacie oni żyją? Ja próbuję go odczytać z ich tekstów (z ostatniej płyty również) i dociera do mnie to co chcą przekazać!
Myślę, że nie wolno nam zakładać, iż skoro U2 jest na "piedestale" i ma obrzydliwie dużo kasy, to wewnątrz się wypaliło emocjonalnie!
Tyle tylko chciałem powiedzieć w obronie "emocji" U2!
Co do Twoich (Waszych) osobistych odczuć i odbioru muzyki nie wolno mi się wypowiadać bo każdy ma prawo czuć swoje "emocje"! ..... i nie powinien oceniać emocji innych! Bo nikt z nas nie zna siebie do końca a co dopiero innych!
Pozdrawiam |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Czy U2 zmienia się na lepsze... |
|
|
Wysłano: Niedziela, 21 Sierpnia 2005, 19:18 |
|
|
|
cezar : |
[..]
Nie można tworzyć muzyki w klimacie w którym przestało się już żyć - to prawda, ale skąd wiesz, jaki klimat Oni czują, w jakim klimacie oni żyją? Ja próbuję go odczytać z ich tekstów (z ostatniej płyty również) i dociera do mnie to co chcą przekazać!
Myślę, że nie wolno nam zakładać, iż skoro U2 jest na "piedestale" i ma obrzydliwie dużo kasy, to wewnątrz się wypaliło emocjonalnie!
Tyle tylko chciałem powiedzieć w obronie "emocji" U2!
Co do Twoich (Waszych) osobistych odczuć i odbioru muzyki nie wolno mi się wypowiadać bo każdy ma prawo czuć swoje "emocje"! ..... i nie powinien oceniać emocji innych! Bo nikt z nas nie zna siebie do końca a co dopiero innych!
Pozdrawiam |
Nie chce oceniac uczuc i emocji i jakie rodza sie w sercach czlowkow U2, bo nie w tym rzecz i nie to bylo zamyslem mojego poprzedniego tekstu. Problem czym byla i jest dla mnie ich muzyka.
Dla mnie przestasla ona byc nieskrepowanem kontektem miedzy mna a muzykami. Niemal klaustrofobiczny klimat nowych plyt, to nie to czego szukam. Nie twierdze, ze wszyscy musza to odbierac w ten sposob. Nie wiem czego ludzie szukaja w muzyce U2. Nie twierdze tez, ze ktokolwiek sie wypalil. Stanowczo jednak bede bronil tezy, ze wraz z tym jak U2 stalo sie swiatowa gwiazda eksponowanie uczuc stalo sie paliwem ich ciaglej popularnosci.
Dla mnie bieganina, mediow za U2 i U2 za mediami sprawia, ze miedzy palcami ucieka to, co tak cenie w ich muzyce lat 80. Ambicja sprawiala, ze przez wiele lat starali sie o to, by byc slyszanymi przez wielu. Teraz ta sama ambicja zmusza ich do promowania swoich wartosci. Szkoda, jednak, ze tak bardzo zmienily sie srodki(nie uswiecone). Walka o idee z plyt przeniosla sie do TV, wlasnie dlatego czuje, ze jest pusto i zimno :( |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Czy U2 zmienia się na lepsze... |
|
|
Wysłano: Niedziela, 21 Sierpnia 2005, 20:18 |
|
|
|
Ci goście swoją muzyką naprawdę chcą coś nam przekazac - ich muza i teksty nie są bezsensownym niezrozumiałem bełkotem ( tak jak teksty i muza dzisiątek innych kapel które tworzą w naszych czasach muze ). Oczywiście zgodzę, się z Wami, że ich muza w latach 80 była inna, niepowtarzalna, magiczna i niesamowita (ten okres ich twórczości lubię najbardziej i dałbym wszystko żeby pamiętac ich na żywo właśnie z tamtych lat), ale niestety czasy się zmieniają a oni dają wyraz tym zmianom właśnie w swojej muzie - ( popatrzcie na Achtunga nagranego w Berlinie po upadku muru), później gwałtownemu rozwjowi techniki, telewizji i multimediów ( trasa ZooTv i PopMart - jak i płyty nagrane w tym okresie) - zafascynowanie tym wszystkim jak i nuta sentymentu ( wyrażona w All That...) a w końcu wpływ ataków po 11 września, terroyzmu, wojny w Iraku, sytuacji w Afryce - bezsilności a może i trochę zwątpienia i próby powrotu do początków jak i osobistych emocji i odzczuc ( w How To Dismantle...? ) - lata 80 były wspaniałe i niezwykłe - lecz nie łudzmy się, one nigdy nie wrócą, świat się zmienia, ich muza się zmienia a my tego nie zmienimy - możemy to tylko przyjąc albo odrzucic . Nie można tworzyc muzy z lat 80 kiedy wszystko wokół wygląda inaczej. Tak po prostu to odczuwam i tak uważam - pewnie inni sądza inaczej i chwała im za ich poglądy. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Czy U2 zmienia się na lepsze... |
|
|
Wysłano: Niedziela, 21 Sierpnia 2005, 20:33 |
|
|
|
luke : |
[..]
Nie chce oceniac uczuc i emocji i jakie rodza sie w sercach czlowkow U2, bo nie w tym rzecz i nie to bylo zamyslem mojego poprzedniego tekstu. Problem czym byla i jest dla mnie ich muzyka.
Dla mnie przestasla ona byc nieskrepowanem kontektem miedzy mna a muzykami. Niemal klaustrofobiczny klimat nowych plyt, to nie to czego szukam. Nie twierdze, ze wszyscy musza to odbierac w ten sposob. Nie wiem czego ludzie szukaja w muzyce U2. Nie twierdze tez, ze ktokolwiek sie wypalil. Stanowczo jednak bede bronil tezy, ze wraz z tym jak U2 stalo sie swiatowa gwiazda eksponowanie uczuc stalo sie paliwem ich ciaglej popularnosci.
Dla mnie bieganina, mediow za U2 i U2 za mediami sprawia, ze miedzy palcami ucieka to, co tak cenie w ich muzyce lat 80. Ambicja sprawiala, ze przez wiele lat starali sie o to, by byc slyszanymi przez wielu. Teraz ta sama ambicja zmusza ich do promowania swoich wartosci. Szkoda, jednak, ze tak bardzo zmienily sie srodki(nie uswiecone). Walka o idee z plyt przeniosla sie do TV, wlasnie dlatego czuje, ze jest pusto i zimno :( |
Być może tu działo prawo mody! Gdy coś staje się modne i lansowane z użyciem wszystkich dostępnych środków, w pewnym momencie zaczyna być zbyt popularne, tuzinkowe, banalne, "nijakie"! Ale jeśli ktoś ubiera się zawsze zgodnie ze swoim gustem to nie ulegnie modzie tłumów i nie da się wciągnąć w indoktrynację! Masz rację, że U2 używa współczesnych środków technicznych i marketingowych by sprzedać swoją muzykę, ale to niestety wymóg tej machiny! Zbyt wielu ludzi żyje dzięki U2, członkowie zespołu są częścią wielkiego przedsiębiorstwa!
Ja wyciągam dla siebie z ich muzyki to co mi leży! Wydaje mi się że czuję ich teksty i muzykę! Próbuję nie zastanawiać się nad tym czy mnie wkręcono czy mówi się do mnie szczerze! Sam nie jestem już najmłodszy i z biegiem lat zauważyłem, że zacząłem na ludzi patrzeć w pierwszej chwili poznania przez pryzmat podejrzliwości i niewiarygodności! (wyniesione z relacji z moimi klientami). Ale zrozumiałem, że w taki sposób można wiele stracić! Teraz walczę z tym nawykiem! ;)
p.s. Szanuję Twoje zdanie i odbiór muzyki w kontekście tego wszystkiego o czym napisałeś! Każdy czas ma swoje prawa i jak mówi mój kolega "kużden ma swoje"! Pozdrawiam serdecznie! |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Czy U2 zmienia się na lepsze... |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 22 Sierpnia 2005, 08:58 |
|
|
Atomic_Mario |
Nałogowy uczestnik |
|
|
Użytkownik #1798
|
|
Posty: 2826 |
[ Osobista Galeria ] |
|
|
|
|
|
|
No proszę odwieczny dylemat fanów U2 powraca
U2 to dziwny zespół, zespół który zdecydowanie za wcześnie wspiął się na szczyt i zbliżył się do doskonałości nagrywając albumJoshua Tree. Każde kolejne dzieło zespołu było oceniane przez pryzmat właśnie tej płyty. Każda kolejna płyta dzieliła fanów - jedni doceniali nieustanne przeobrażenia się zespołu, inni niechętnie przyjmowali nowe brzmienie z sentymentem wspominając dokonania zespołu z lat 80 a w szczególności JT.
Nie będę przeknywał tych, którzy twierdzą, że zespół się stoczył, zdziadział, zpopowiał. Muzyka jest czymś indywidualnym i każdy ma prawo do jej osobistego odbioru.
Myślę, że na to jak odbieramy obecne dokonania zespołu wpływ ma to jak wyglądał nasz pierwszy kontakt z zespołem. Jeśli rozpoczeliśmy przygodę od płyt z lat 80 naturalnym jest, że to właśnie ten okres budzić będzie nasz największy sentyment. Ja zakochałem się w U2 poprzez Popa - w jego agresywnym i surowym brzmieniu. Krótko po tym usłyszałem jednak ATYCLB i wtedy zakochałem się w muzyce U2. Urzekło mnie to, że potrafią oni balansować po tak różnych klimatach muzycznych.
Czy zespół się skomercjalizował i zpopowiał. Nie wiem. Ich muzyka nadal trafia do mnie. Muzyka U2 nadal wybija się z tego co nas otacza na codzień - pozbawionego głębi, lukrowanego zjawiska zwanego popem.
Zarzuty wysuwane przez was można śmiało również odnieść do Achtung Baby i Popa. Jeżeli patrzylibyśmy na te dokonania powierzchownie to zespół dostosował się do gustów publiki, porzucił swój styl i wykorzystał to co w danym momencie było na topie. Dodatkowo stworzył wokół siebie otoczkę pełną komercyjnych symboli.
Ja wierzę, że tak nie jest. Dla mnie oczywstym jest, że lata 80 to zamknięty rozdział kariery U2. Jeżeli ktoś chcę U2 lat 80 to ma do dyspozycji kilka płyt studyjnych i masę bootlegów. Zespół jednak nie mógł się zatrzymać. Sami podkreślali, że musiał wymyślić się od nowa. U2 idą nadal swoją drogą nie oglądając się wstecz.
Rozumiem, że dla wielu po pełnym eksperymentów okresie do wydania płyty Pop i trasy Pop Mart dwie kolejne płyty mogą być trudne do zaakceptowania. Nie możemy jednak zapomnieć, że artysta tworząc muzykę stara się wyrazić przede wszystkim siebie. Zarówno ATYCLB i HTDAAB charakteryzuje prostota przekazu. Dla mnie jednak taki etap musiał nastąpić po wcześniejszych nieustannych poszukiwaniach nowych brzmień. Zespół stworzył dwie bardzo rockowe płyty,które jednak nie były podobne do niczego co zespół wcześniej stworzył. Tym samym dał dowód, że nadal się rozwija a nie stoi w miejscu.
Do pewnych rzeczy nabiera się dystansu dopiero po upływie czasu. Przed U2 jeszcze wieloletnia kariera podczas której napewno będą nas zaskakiwać. Być może stanie się to już przy kolejnej płycie. Może wtedy inaczej spojrzycie na ich obecne dokonania i potraktujecie jako swoisty "oddech" przed koleją podróżą w poszukiwaniu nowych muzycznych obszarów?
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Czy U2 zmienia się na lepsze... |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 22 Sierpnia 2005, 10:25 |
|
|
|
czy U2 zmienia sie na lepsze?NIE! dlaczego? ponieważ zawsze było znakomitym zespołem... i nie ma potrzeby tego zmieniać, prawda? |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Czy U2 zmienia się na lepsze... |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 22 Sierpnia 2005, 10:51 |
|
|
|
kmnd_rybnik : |
czy U2 zmienia sie na lepsze?NIE! dlaczego? ponieważ zawsze było znakomitym zespołem... i nie ma potrzeby tego zmieniać, prawda? |
cóż za obiektywizm |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Czy U2 zmienia się na lepsze... |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 22 Sierpnia 2005, 12:41 |
|
|
|
wg mnie zmienili muzyke tak jak zmieniaja sie nasze czasy ale nie do konca ze wzgledu na to ze pozostawili czesć siebie z starszych lat w nowych kawałkach a to ze są sławni nie przeszkadz im grac tak jak miał to byc ich ostatni wystep czasem tylko sa poprostu zmeczeni
ale kazdy ma do tego prawo
kazdy ma tez prawo do swojej opini a ja poprostu chciałem ja poznac :) |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Czy U2 zmienia się na lepsze... |
|
|
Wysłano: Niedziela, 28 Sierpnia 2005, 14:59 |
|
|
|
Jeżeli coś się robi 'in the name of love', to na pewno nie może być złe, a przecież całe U2 działa w imię miłości... |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Czy U2 zmienia się na lepsze... |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 29 Sierpnia 2005, 08:43 |
|
|
|
Nie wiem, czy U2 zmienia się na lepsze, ja po prostu ciesze się, że w ten, czy inny sposób ewoluują (choć nie zawsze mi to odpowiada). To, że w ogóle się zmieniaja, oznacza, że są zespołem żywym, szukają, błądzą, albo znajdują, ale idą przed siebie. Zakleszczenie się tylko w jednej i tej samej stylistyce dla każdego artysty jest fatalne, bo z czasem zaczyna się produkować kopie i plagaity samego siebie. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Czy U2 zmienia się na lepsze... |
|
|
Wysłano: Niedziela, 16 Października 2005, 20:45 |
|
|
|
Kiedyś zadałem sobie takie pytanie - zadałem je też wam fanom dziś wiem że każdy się zmienia i pytanie powinno brzmieć czy fani u2 zmieniają sie razem z nimi czy rozumieją ich muzyke ?
Każdy z nas inaczej odbiera interpretuje świat wokół nas.
Jedni są wrażliwi inni dbają tylko o siebie .....
U2 sprawia że dostrzegamy żeczy wokół nas o których zapomianamy .....
sprawiaja iż jestesmy inni choć przez chwile
Więc to "ONI" kierują naszym zyciem a "MY" jako fani podajemy się niczym szumiące fale zbóż na wietrze.
Jak ktos mi niedawno powiedział mamy jedno życie i niepozwólmy aby je zmarnować ---- "pamiętajmy o miłośći i prawdzie" bo ta zmienia nas i cały świat |
|
|
|
|
Sala na wynajem sala szkoleniowa kraków Kraków
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.
|