Wysłano: Środa, 09 Lutego 2005, 23:36 |
|
|
|
pytanie pierwsze!czy warto trzymać dziewictwo do 18 lub 19 20 roku życia mając stałego i kochającego partnera?który jest wyrozumiały i będzie czekał na swoją dziewczyne?pytanie2?w jakim wieku powinnam iśc do ginekologa?czy mam iśc wtedy kiedy chce zacząc współżycie?czy po?i jaie środki używać aby nie mieć dzeci?czy tabletki są dobre czy prezerwatywa?błagam napiszcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <kasiek> kobiece sprawy |
|
|
Wysłano: Niedziela, 13 Lutego 2005, 16:52 |
|
|
|
Ehhhh dziewczyno, idz do ginekologa i jego spytaj o wszystko co chcialabys wiedziec. Powodzenia. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 14 Lutego 2005, 22:42 |
|
|
|
skad wiesz czy bedzie dalej "staly i wyrozumialy" jak dostanie to czego chce?
jezeli masz jakies watpliwosaci to zaczekan j podjeciem decyzji.
zanim rozpoczniesz wspolzycie z facetem idz do ginekolora, niech on ci wszystko wytlumaczy. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Wtorek, 15 Lutego 2005, 01:16 |
|
|
|
hmm... jezeli nie jestes pewna to nie teraz... musisz byc zdecydowana bo potem jeszce sie rozplaczesz w trakcie..;]
Pozdrawiam... przypadkiem sie nie zbijasz? :> |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Wtorek, 15 Lutego 2005, 20:58 |
|
|
|
Ramzes : |
skad wiesz czy bedzie dalej "staly i wyrozumialy" jak dostanie to czego chce?
jezeli masz jakies watpliwosaci to zaczekan j podjeciem decyzji.
zanim rozpoczniesz wspolzycie z facetem idz do ginekolora, niech on ci wszystko wytlumaczy. |
POPIERAM W CAŁOŚCI,
posłuchaj mądrej i życzliwej rady. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Wtorek, 15 Lutego 2005, 22:18 |
|
|
|
posłuchaj Kasiek: jasne że jeśli chcesz to musisz to zrobic własnie teraz. Po co Ci to dziewictwo?? To głupie pozostawać dziewicą, jeśli naprawdę chcesz to zrobić, jeśli go kochasz lub nawet jeśli to ma byc tylko seks. Na pewno nie będziesz tego żałować. żałować możesz tylko wtedy jesli tego teraz nie zrobisz. Oczywiście tylko tabletki dają całkowity luz. Nie musisz obawiać się ich, teraz są naprawdę dobre, z małą dawką hormonów i odpowiednie dla młodych. W tym wieku nie szkodzą na pewno. Ale musi Ci dobrać je ginekolog. Jeśli nie wiesz do kogo możesz się udać, to napisz do mnie maila- gdzie mieszkasz. Moze będe umiała Ci doradzić kogoś sprawdzonego. Pozdrówka. Daj się ponieść uczuciom- radzę Ci to. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Wtorek, 15 Lutego 2005, 23:09 |
|
|
|
hmm... kama.... w sumie to masz racje ale chyba chodzi o to zeby przezyc to z kims wyjatkowym.. głupio by było jakby się potem okazało po paru latach że twój pierwszy partner jest transwestytą (czyt. Ally McBeal ktorys tam z kolei:)
...w koncu pierwszy raz ma sie tylko raz :P |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Wtorek, 15 Lutego 2005, 23:23 |
|
|
|
"Uczuciowość człowieka dojrzewa z wiekiem i pod wpływem kolejnych nauczycieli miłosci. Od urodzenia dziecko uczy się miłości do matki, potem ojca i przyjaciół.
Jeżeli młodzież między okresem dojrzewania a szesnastym rokiem zycia rozpoczyna wspołzycie płciowe, to stosunki fizyczne wyprzedzaja okres rozwoju psychicznego, w którym kształtuje się uczuciowość. Podobnie jka niemowlę i małe dziecko, pozbawione w dzieciństwie miłosci matki, cierpi w późniejszym życiu na niedorozwój uczuciowości - rozpoczęcie kontaktów seskualnych w niedługim czasie po okresie pokwitania (12 - 16 rok życia) może spowodować deformację psychiczno-uczuciową, która nazwałam chorobą "bez miłości".
Młodzież rozpoczynająca kontakty seksualne przed 16 rokiem życia, zanim nauczy się przyjaźni i nawiązywania więzów uczuciowych z drugim człowiekiem, traktuje współżycie seksualne jako jedną z przyjemności rzędu zjedzenia ciastka, wypalenia papierosa czy pójścia do kina. Stosunek fizyczny jest celem samym w sobie i nie zostaje włączony w całokształt życia uczuciowego młodego człowieka. Na skutek takiej postawy występują częste zmiany partnerów czy partnerek, wykształca się z wiekiem donżuanizm czy coś w rodzaju nimfomanii (nie myślę tu o zboczeniu, a jedynie o kolekcjonowaniu stosunków seksualnych bez powiązań uczuciowych).
Michalina Wisłocka "Sztuka Kochania" |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Czwartek, 17 Lutego 2005, 01:30 |
|
|
|
Jeśli CZUJESZ, że to właśnie z NIM chcesz kochać się pierwszy raz, to posłuchaj serca.
Jeśli pytasz, bo on nalega na seks :> to lepiej sobie daruj. Z Twojego postu wnioskuję, że jesteś młodziutka, więc łatwo będzie popełnić głupstwo, zwłaszcza jeśli jesteś zakochana.
Przemyśl, czy warto właśnie z nim :)
I koniecznie idź do ginekologa, odpowie na wszystkie Twoje pytania.
I broń Boże nie daj się namówić na seks bez zabezpieczenia, g... prawda, że "on zdąży". No glove, no love :)
Powodzenia :P |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <neila> kobiece sprawy |
|
|
Wysłano: Czwartek, 17 Lutego 2005, 12:18 |
|
|
|
To co pisała pani Wisłocka- sorry ale to same frazesy, starzejacej sie i w sumie nieszczęśliwej kobiety. Latwo komuś wbijać go głowy frazesy. Ale życie jest przecież inne. Nasze poglądy kształtowane są przez wiele czynników: wychowanie, religia, wyksztacenie, środowisko, charakter...etc. Cóż za różnica czy seks jest częścią uczucia, czy jest ciastkiem z kremem? Ostatecznie i tak liczą się nasze własne potrzeby czasem liczy się tylko chwila, nawet jeśli może okazać się niemiła. takie to już jest to życie!
A pomysł z transwestytą- to ohyda i tego w ogóle nie biorę pod uwagę. Nie przesadzajmy! Przecież "piękna" Miriam tak naprawdę nie jest kobieca i myślę, że nie można sie tak łatwo pomylić, chyba że na potrzeby tv i reklamy. Pozdrówka. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Czwartek, 17 Lutego 2005, 16:40 |
|
|
|
kama no tak ale widac ze nasz kasiek jest niezdecydowany to po co jej wmawiac zeby to robila. jakby byla tego pewna i by chciala to by sie nie pytala co nie? czy ty pytalas sie kogos czy masz juz sie zaczac kochac ze swoim chlopakiem ? nie? no widzisz ;] |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Czwartek, 17 Lutego 2005, 18:36 |
|
|
|
md : |
...Przemyśl, czy warto właśnie z nim :)
I koniecznie idź do ginekologa, odpowie na wszystkie Twoje pytania.
I broń Boże nie daj się namówić na seks bez zabezpieczenia, g... prawda, że "on zdąży". No glove, no love :) |
Też dobre porady. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <neila> kobiece sprawy |
|
|
Wysłano: Czwartek, 17 Lutego 2005, 18:42 |
|
|
|
Jasne Neila, że nie pytałam. Ale jednego żałuję- stąd może moje stanowisko. Żałuję, że wychowano mnie w poczuciu fałszywego wstydu przed utratą dziewictwa, w przekonaniu, że chłopcy to tak naprawdę wolą te uczciwe dziewice oraz w poczuciu nieustannego strachu przed niechcianą ciążą. Miałam jednego partnera przed ślubem, potem ten, który jest moim mężem, za którego wyszłam z miłości. Ale szczęście w seksie niestety znalazłam później, niestety za późno, niestety nie z mężem. Niestety skrzywdziłam i krzywdzę wielu ludzi. Zrozumiałam, że może wszystko byłoby inaczej gdybym zaczęła jako młoda nastolatka i poznała wcześniej seks.
Jasne, że każdy przypadek jest inny. Każda musi podjąć decyzję sama. Ja myślę, że Kasiol właśnie tego chce bardzo, tylko pragnie akceptacji. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Czwartek, 17 Lutego 2005, 19:05 |
|
|
|
KaMa : |
...jednego żałuję- stąd może moje stanowisko. ....
...Miałam jednego partnera przed ślubem,
potem ten, ....za którego wyszłam z miłości.
Ale szczęście w seksie niestety znalazłam później, niestety za późno, niestety nie z mężem.
..Zrozumiałam, że może wszystko byłoby inaczej gdybym zaczęła jako młoda nastolatka i poznała wcześniej seks. ... |
a sądziłam, że tylko JA byłam tak "naiwna" życiowo.
Uważam, że najważniejsze jest to, że przynajmniej poznałaś, co to jest "szczęcie w seksie", powiedziałabym nawet, że prawie jak ekstaza.
Jednak nie uważam, że rozpoczęcie wcześniej współżycia, ewentualnie poznanie więcej partnerów - zmieniło by twoje nastawienie co do samego sexu.
Różnice poznajemy dużo później, np. z wiekiem, w wyniku współżycia wieloletniego z jednym partnerem, a najważniejsze poznajemy samych siebie.
Po wielu latach wiemy już co nam odpowiada, czego oczekujemy od swoich partnerów itd.itd., a poza tym nie wstydzimy się już żądać ... i nie wstydzimy się dokonywać wyboru, nie tylko partnerów jako takich, ale również dokonujemy ich wyboru również pod względem samego współżycia.
Połączenie tych wymagań nie zawsze "idze w parze" w możliwościami legalnego związku, dlatego mamy takie "przemyślenia", ale jak znam życie - tylko czasami. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Niedziela, 17 Kwietnia 2005, 01:25 |
|
|
|
kasiek : |
pytanie pierwsze!czy warto trzymać dziewictwo do 18 lub 19 20 roku życia mając stałego i kochającego partnera?który jest wyrozumiały i będzie czekał na swoją dziewczyne?pytanie2?w jakim wieku powinnam iśc do ginekologa?czy mam iśc wtedy kiedy chce zacząc współżycie?czy po?i jaie środki używać aby nie mieć dzeci?czy tabletki są dobre czy prezerwatywa?błagam napiszcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 |
Satyryk pisał: "MYJCIE SIĘ DZIEWCZYNY, NIE ZNACIE DNIA ANI GODZINY"!
Te "trzymanie" trochę śmieszne. Ma dziewczyna lat 18 i planuje... jeszcze trzy lub cztery lata z błoną... czyż "porywy serca" można zaplanować?
Przecież to są tak indywidualne sprawy, tak intymne i tak niezwykle pociągające i tajemnicze wreszcie... Dziewczyny powinny wiedzieć kiedy i jak i z kim i po co i... co dalej... tu plany i perspektywy... dobra już kończę. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <kasiek> kobiece sprawy |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 18 Kwietnia 2005, 20:59 |
|
|
|
Kasiek, posłuchaj Neili, to bardzo mądra dziewczyna :) mysle, ze nie tutaj powinnas roztrząsać ten problem ale w głebi siebie. zapytaj samą siebie, czy to właśnie z nim chcesz przeżyć te chwile, i po co chcesz to zrobic. jesli go kochasz i własnie tego pragniesz - wszystko jest ok. ale jsli "z ciekawosci" albo bo "głupio być dziewicą" to proponuje zaczekac. swoj pierszy raz przezylam z chlopakim, ktoregokochalam. i on mnie tez. kiedys. nie jestesmy razem ale nie to jest wazne, chcialam sie z nim dzielic sobą tak jak z moim obecnym chlopakiem. mysle ze seks jest w porzadku, pod warunkie ze ma sie na to ochote: niewazne z jakich powodow, niewazne czy to staly partner czy tylko chwilowa przyjemnosc - wazne zeby byla to wlasnie przyjemnosc. jesli nie chcesz miec teraz dzieci to lepiej sie zabezpiecz. ja uzywam prezerwatyw i czuje sie z nimi pewnie, w dni nieplodne nie zabezpieczam sie w ogole i z tym tez czuje sie dobrze. Kasiek, na dobra sprawe to wcale nas nie sluchaj tylko pomysl. pomysl czy naprawde masz na to ochote. trzymaj sie i informuj nas na bieżąco ;) buziale |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <kasiek> kobiece sprawy |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 18 Kwietnia 2005, 21:02 |
|
|
|
jesczze jedno, mysle ze warto jest zaczac wspolzycie przed slubem. chociaz to jesczze zalezy od tego kto ma jakie podejscie do seksu. moim zdaniem jest w zwiazku bardzo wazny. dlatego byloby glupio dowiedziec sie po slubie ze facet jest kiepski w lozku. papa |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <rudzielec_20> kobiece sprawy |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 18 Kwietnia 2005, 21:13 |
|
|
little_wild_girl |
Nałogowy uczestnik vip |
|
|
Użytkownik #187
|
|
Posty: 2741 |
[ Osobista Galeria ] |
|
|
|
|
|
|
Masz absolutną rację. Myśleć o wspólnej przyszłości można dopiero po pierwszym stosunku, gdy już się wie, czy partner odpowiada, nie nawala i nie daj Boże za wcześnie się nie spuszcza. |
|
|
|
|
|