Głosujemy na najlepszy utwór: |
Discotheque |
|
15% |
[15] |
Do You Feel Loved? |
|
5% |
[5] |
Mofo |
|
9% |
[9] |
If God Will Send His Angels |
|
9% |
[9] |
Staring At The Sun |
|
14% |
[14] |
Last Night On Earth |
|
4% |
[4] |
Gone |
|
9% |
[9] |
Miami |
|
1% |
[1] |
The Playboy Mansion |
|
2% |
[2] |
If You Wear That Velvet Dress |
|
9% |
[9] |
Please |
|
15% |
[15] |
Wake Up Dead Man |
|
4% |
[4] |
|
Wszystkich Głosów : 96 |
|
Wysłano: Czwartek, 06 Października 2005, 14:31 |
|
|
|
Od dzisiaj głosujemy i wypowiadamy się na temat POP-a.
Nie będę ukrywał, że jest to płyta, którą darzę największym sentymentem, bo od niej wszystko się zaczęło.
To dzięki Discotheque zobaczonemu w TV MUSIAŁEM kupić sobie płytę, a potem to już tylko piękna, 8,5 letnia, U2-towa przygoda trwająca do dzisiaj!
To Discotheque było pierwszą i ostatnią piosenką, którą potrafiłem słuchać jakieś 100 razy w ciągu pierwszego tygodnia od kupienia płyty i mi się nie znudziła!
Płyta uważana była (i jest) za eksperyment, za odejście w kierunku techno, choć ja tego nie zauważałem, bo nie znałem jeszcze wtedy wcześniejszej twórczości zespołu. Do tej pory tego nie widzę! Tylko Mofo i troszeczkę Discotheque są nieco inne. Reszta to stare dobre U2.
Dziś jest kilka utworów z tej płyty, które już mi się troszkę znudziły. Staring At The Sun, które na początku podobało mi się najbardziej obok Discotheque (miałem nosa bo wybrali to na drugi singiel) to dziś już nie to samo. Troszeczkę znudził mi się także If God Will Send His Angels. Nigdy nie lubiłem też Miami i choć teraz jest trosze lepiej, to już chyba nigdy ta piosenka mi się nie spodoba.
Wersja piosenki Please z Popa jest nijaka, ale ta z singla jest super!
Problem jest też z If You Wear Your Velvet Dress - wersja koncertowa jest jak dla mnie dużo lepsza, choć i ta z Popa ma swój urok.
A teraz piosenki z najwyższej półki:
Discotheque (za wszystko)
Do you feel loved? (na nią zagłosowałem – za super głośny bas i fajny, emocjonalny refren),
Last Day On Earth (za emocje),
Gone (za gitarkę, za cudownie piękną zwrotkę i jeszcze piękniejszy refren, zaśpiewany niezwykle emocjonalnie)
Wake Up Dead Man (za smutek)
POP to dla mnie: Bono krótko ścięty, 1997 rok, łysy Adam ze swą żółtą gitarką, fajna okładka płyty, Służewiec, wielka scena i ogromny ekran podczas Tour, niesamowity teledysk do Discotheque, Edge z łysinką, Pop Mart i.t.d, i.t.d.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: POP - opinie o płycie |
|
|
Wysłano: Czwartek, 06 Października 2005, 14:51 |
|
|
|
dla mnie to też bardzo ważna płyta, soundtrack ważnych wydarzeń mojego życia ale przede wszystkim pierwsza płyta, na którą świadomie czekałam, "zaczęło się" już wcześniej, ale to jedmak zawsze było nadrabianie zaległości
pierwsze usłyszenie Discotheque podejrzewam, że podbnie jak u wielu wywołało pewien szok, który jednak z czasem został złagodzony
jak zwykle fantastyczne teksty, często mocne - MoFo, Please, If God Will Send His Angels, Wake Up Dead Man - mogłam słuchać godzinami z hipnozą w oczach
nie zgadzam się też do końca z popularną ( )opinią, że był to szokujący eksperyment - kto uważnie słuchał Achtung Baby i Zooropy nie powinien się dziwić, oczywiście Pop to nie jakaś prosta kontynuacja, ale sporo pomysłów elektronicznych na eksperymenty możnajuz na tych płytach dosłyszeć
właściwie nie ma piosenki, której nie lubię na tej płycie, chociaż Playboy Mansion i Miami nie słucham może zbyt często, jednak z oddaniem głosu nie miałam najmniejszego problemu
jako, że najbardziej na świecie uwielbiam ballady o lekkim zabarwieniu neurotycznym z księżycem w tle - If You Wear That Velvet Dress |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: POP - opinie o płycie |
|
|
Wysłano: Czwartek, 06 Października 2005, 15:05 |
|
|
|
POP jest moim zdaniem największym dziełem U2.
Wbrew tytułowi najbardziej rockowa płyta w całej twórczości, niezwykle szlachetna. Znajdują się na niej fascynujące kompozycje, które nijak nie przystają do tego, co U2 robiło wcześniej czy później.
Discotheque jest znakomity. Przebogaty instrumentalnie, świetnie brzmiący utwór doskonale rozpoczyna płytę. Do You Feel Loved latami był moim nr.1 na płycie, dziś jest nadal w pierwszym rzędzie ale już nie sam. Niezwykle wzruszająca kompozycja, razem z Gone wyznaczają kierunek muzyki wstrząsającej, ale nie pretensjonalnej i sentymentalnej (niestety, If God Will Send His Angels pod tym względem wypada trochę blado). Mofo to tzw. "masterpiece", zwłaszcza wyjąca gitara w tle i "mother, am i still your son...". U2 ani wcześniej, ani tym bardziej później nie miało tak dobrych tekstów i nigdy te teksty tak nie współgrały z muzyką, jak na POP. Last Night On Earth - pamiętam jak po 1 przesłuchaniu płyty ten utwór najbardziej się wyróżniał, sądzę, że przez wyrazisty refren. Znakomita piosenka i jeden z najlepszych teledysków, jakie widziałem. Za Miami na POP nie przepadam, ale na POPMart wypada kapitalnie, nie pojmuję dlaczego U2 tak szybko przestali go grać. The Playboy Mansion to następna niesamowita perła, świtny tekst i odkrywcza, nieodtwórcza muzyka, świetny wokal. If God Will Send His Angels jw. Please jest znakomite we wszystkich wersjach, nie mam swego faworyta pod tym względem. Wake Up Dead Man - przyznam, że ja nie należe do ludzi, którzy bardzo zwracają uwagę na teksty (i dobrze, bo mógłbym nie przełnąć wtedy ATYCLB i HTDAAB :)) ale tu mamy do czynienia, po raz kolejny, z bd wysoką formą U2. Ponadto ogół - prosta kompozycja, "besrodna nevesta" w tle, trochę nowoczesnych brzmień, przestery, pogłosy i cudowne narastanie muzycznej fali aż do końca.
Przepraszam za burdel w wypowiedzi.
"can we rewind it just once more?" ;) |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: POP - opinie o płycie |
|
|
Wysłano: Czwartek, 06 Października 2005, 15:28 |
|
|
|
Pablos : |
Od dzisiaj głosujemy i wypowiadamy się na temat POP-a.
Nie będę ukrywał, że jest to płyta, którą darzę największym sentymentem, bo od niej wszystko się zaczęło. |
to dokladnie tak samo jak w moim przypadku. Tak naprawde zaczelo sie od ATYCLB w 2001 roku, ale to dzieki POP stalam sie wielkim, wielkim fanem U2!!!
to teraz ja
DISCOTHEQUE - za wszystko, za BOOM CHA, za teledysk...
DO YOU FEEL LOVED - tak jak ty za refren i glosny bas
MOFO - za cudowna wersje live!
IGWSHA - za ten klimat, ten glos Bono pelen bolu
STARING AT A SUN - bo to ulubiona piosenka mojej siotry - to dzieki niej w naszej rodzinie rozprzestrzenila sie milosc do U2
LAST NIGHT ON EARTH - za refren, teledysk
GONE - za to brzmienie, refren... cudo
IYWTVD - za slowa "I want suck you" na poczatku
PLEASE - za wersje popmartowe i singlowe tego utworu
WAKE UP DEAD MAN - za moment, w ktorym wchodzi Larry.
Pablos : |
POP to dla mnie: Bono krótko ścięty, 1997 rok, łysy Adam ze swą żółtą gitarką, fajna okładka płyty, Służewiec, wielka scena i ogromny ekran podczas Tour, niesamowity teledysk do Discotheque, Edge z łysinką, Pop Mart i.t.d, i.t.d. |
i tu ujales wszystko!
mam wielki dylemat jak zaglosowac!
[/quote] |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: POP - opinie o płycie |
|
|
Wysłano: Czwartek, 06 Października 2005, 17:18 |
|
|
|
Ja najbardziej lubie Staring At the Sun,choc podoba mi sie cala plyta,Mofo ktore znakomicie rozpoczyna koncert,Discotheque,If God Will Send His Angels i Please.Bardzo lubie rowniez Gone,If You Wear i Wake Up Dead man.Szkoda ze nie bylem na Sluzewcu. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: POP - opinie o płycie |
|
|
Wysłano: Czwartek, 06 Października 2005, 18:56 |
|
|
|
oj czekałam na ten temat.
Były moje 14 urodziny kiedy kumpela przyniosła POPa i pusciła go w moim odtwarzaczu. Ja ze zgroza nie dajac rozwinac sie piosence wyłączyłam to natychmiast i zaczęłam się wkurzać że co ona za dicho przynosi...(byłam wtedy zaciętą metalówa--> na to wspomnienie pokładam sie z e smiechu ) ale na szczescie U2 nie dało mi zapomniec o sobie rok pozniej usłyszałam w radiu ground beneath her feet no ale to juz inna historia...:P
Teraz to "dicho" jest moją jedną z ulubieńszych płyt mam do niej ogromny sentyment. Zagłosowałam na discotheque, bo ten utwór oddaje klimat płyty. Maniera spiewania Bono, Basik Adam, perksuja no kurcze generalnie to jest niesmaowit ei jak juz ktos zauważył BOOM CHA!!
co tu duzo gadac cała płyta jest rewelacyjna choc trzeba sie do niej przekonac |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Bombel> POP - opinie o płycie |
|
|
Wysłano: Czwartek, 06 Października 2005, 19:11 |
|
|
|
aaaaaaabsolutnie najwieksza ich plyta. wieeelka. a wiecej napisze jak wroce do chaty bo mnie zaraz szef przyczai hehe |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: POP - opinie o płycie |
|
|
Wysłano: Czwartek, 06 Października 2005, 19:31 |
|
|
|
ehhh no i musiała nastąpic kiedys ta chwila, kiedy będzie best song of POP.....
Moja naj.....ulubieńsza płytka (obok HTDAAB)!!! I może to i lepiej, że musieli się pospieszyć z jej wydaniem bo krążek jest odlotowy!!
ahhaa coś tam kiedyś gdzieś tam pisano, że może będzie poprawiony POP... Moim zdaniem chłopaki nie muszą tego robić odwalili kupe dobrej roboty... hmmm ale mowa o nowej płycie no no no czemu nie :P juz się nie moge doczekać ... jeżeli ma być w klimatach POP'a to ja jestem za, a nawet przeciw !!
PS. Nie oddałam głosu... no bo jak??!! wszystkie songi na płyciwie są najlepsiejsze.....
Pozdruufkaaa dla wszystkich i buziole :* |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Tyśka_> POP - opinie o płycie |
|
|
Wysłano: Czwartek, 06 Października 2005, 19:36 |
|
|
|
Ja zagłosowałam na Staring At The Sun bo nie umiałam się zdecydować. Uważam że każda piosenka jest wyjątkowa na swój sposób i nie będę pisać bo zgadzam się z Wami wszystkimi i po prostu nie chcę się powtarzać U2 Rulez!!!! |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: POP - opinie o płycie |
|
|
Wysłano: Czwartek, 06 Października 2005, 19:52 |
|
|
|
Bombel : |
oj czekałam na ten temat.
Były moje 14 urodziny kiedy kumpela przyniosła POPa i pusciła go w moim odtwarzaczu. Ja ze zgroza nie dajac rozwinac sie piosence wyłączyłam to natychmiast i zaczęłam się wkurzać że co ona za dicho przynosi... |
rooooootfl!!! DICHO! a u mnie na 14 urodzinach bylo tyyylko U2, bo dostalam od moich wiernych przyjaciol az piec plytek w tym POP :D
Bombel : |
jak juz ktos zauważył BOOM CHA!! |
taaak to ja zauwazylam. Wczoraj byla dyskoteka szkolna, ultrafiolet, napisalam sobie na rece "COEXIST" i "FUCK THE PAST KISS THE FUTURE" i walizeczke U2 taka jak ma Agrace :) no i na tej dyskotece byl remix Discotheque specjalnie na moje zyczenie i zatanczylam przed wszystkimi ten krok :D fajnie bylo!
Bombel : |
co tu duzo gadac cała płyta jest rewelacyjna choc trzeba sie do niej przekonac |
swiete slowa!
co do tych wszystkich postow ze najlepsze plyta to sie nie zgodze - po prostu jest rewelacyjna, ale najwieksza plyta (wg mnie) jest Achtung Baby :D ale tam nie mam watpliwosci na co zaglosowac - Acrobat!
Plyta POP jest dla nas najlepsza przez sentyment poniewaz od niej zaczela sie nasza przygoda z U2 :D |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: POP - opinie o płycie |
|
|
Wysłano: Czwartek, 06 Października 2005, 20:32 |
|
|
|
według mnie pop jest średnią plyta jak na u2 nie lubie takiego brzmienia zespołu
w wersji studyjnej ten album jest jeszcze w miare dobry
ale za to wersja live jest niezbyt dobra
moze przez to nie lubie tego albumu ze zaczolem sluchac u2 od atyclb
zaglosowalem na If God Will Send His Angels według mnie najlepszy kawalek na tej plycie obok wake up dead man |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: POP - opinie o płycie |
|
|
Wysłano: Piątek, 07 Października 2005, 13:08 |
|
|
Atomic_Mario |
Nałogowy uczestnik |
|
|
Użytkownik #1798
|
|
Posty: 2826 |
[ Osobista Galeria ] |
|
|
|
|
|
|
No i przyszedł czas na bardzo ważny dla mnie album U2. Ważny ponieważ od niego wszystko się zaczęło. Pop był moim pierwszym kontaktem z U2, przed jego wysłuchaniem nie wiedziałem nic ani o zespole, ani o jego twórczości.
Moje pierwsze spotkanie z tą płytą było niezwykłe i bardzo osobiste. Pomimo, że minęło już kilka lat nadal pamiętam dokładnie ten dzień i emocje mi towarzyszące podczas słuchania albumu. Wszystko dlatego, że ten dzień zapoczątkował bardzo ważne zmiany w moim życiu. Muzyka U2 odegrała w tym bardzo istotną rolę.
Był to dzień, który zwykle kojarzy się z radością i ciepłem – Wigilia Bożego Narodzenia. Dla mnie był to jednak jeden z najtrudniejszych dni w moim życiu, przepełniony żalem i bólem. Z ulgą przyjąłem koniec tego dnia – gdy wszystko wokół ucichło i miałem wreszcie czas na przemyślenia i wewnętrzne uspokojenie. Walcząc z myślami sięgnąłem po otrzymany tego wieczoru prezent – kasetę magnetofonową niezbyt znanego mi zespołu. Album miał prosta nazwę – „POP” . Pomyślałem sobie, że coś o takim tytule musi był lekkie, łatwe i przyjemne w odbiorze, coś w sam raz na uśpienie szalejących wewnątrz mnie emocji.
Po chwili kaseta wylądowała w odtwarzaczu. To co usłyszałem zaskoczyło mnie totalnie, w żaden sposób nie byłem przygotowany na to co wydobyło się z głośników. Wpadłem w dziwny tras a muzyka świetnie wkomponowała się w uczucia które mną targały. Na pewno mnie to nie uspokoiło, wręcz przeciwnie czułem się totalnie rozbity. Tej nocy wysłuchałem albumu jeszcze kilka razy. Zasnąłem dopiero kiedy wyszło słońce. Po obudzeniu nie byłem już tym samym człowiekiem. Wiem dla niektórych wyda to się śmieszne, ale ja rzeczywiście wierzę, że muzyka U2 zmieniła moje życie – później miałem jeszcze wielokrotnie na to dowody.
Ten bardziej osobisty wstęp miał na celu przybliżenie Wam kontekstu w jakim zetknąłem się z Popem. Na pewno to sprawia, że nie potrafię obiektywnie spojrzeć na tą płytę, nie potrafię wskazać jej słabych punktów. Dla mnie bowiem, takich nie ma – album jest dla mnie pewną hermetyczną całością – zawsze słucham tej płyty w całości. Być może taki utwór jak MIAMI nie zrobiłby na mnie żadnego wrażenia odsłuchany osobno, lecz na płycie świetnie wkomponowuje się w tą całość. Sam tytuł płyty jest bardzo zwodniczy – na pewno nie znajdziemy na tej płycie niczego co kojarzy się z popem – lukrowaną, pozbawioną głębi papką. Pop to płyta z głębokim przekazem, który jednak nie jest nam podany na talerzu, wymaga inwencji i wysiłku również od słuchacza. Niebanalne teksty opowiadają o niebanalnych rzeczach.
Płyta ta jest dla mnie zwieńczeniem okresu w działalności U2 zapoczątkowanego wydaniem Achtung Baby – okresu pełnego eksperymentów. Zabaw z dźwiękiem i szukania nowego brzmienia jest na tym albumie mnóstwo. Na płycie czuć jej niedopracowanie – to jednak dodaje jej pewny charakter, muzyka jest w ten sposób trochę surowa „chropowata” Z przerażeniem czekam na rozwój wypadków w sprawie pogłosek o ponownym nagraniu Popa przez zespół – dla mnie będzie to jak operacja na otwartym sercu.. Ja kocham ta płytę również dlatego, że nie jest tak perfekcyjnie dograna, jak chociażby HTDAAB.
No i może jeszcze króciutko o poszczególnych utworach
DISCOTEQUE – Utwór porywającym bardzo energetyczny. Na płycie spełnia rolę taką jak na poprzednich albumach Zoo Station i Zooropa – przenosi nas do nowych, muzycznych klimatów jutowych. Jeżeli weźmie się pod uwagę również świetny teledysk do tego kawałka to należy uznać Discoteque za dowód olbrzymiego poczucia humoru i zabawy ze słuchaczem. Tytuł płyty, konwencja pierwszego utworu i teledysku do niego pokazuje jak zespół potrafi szydzić z otaczającego go muzycznego świata,
DO YOU FEEL LOVED – Nie wiem czy zwróciliście uwagę na pierwszą zwrotkę tego kawałka i podobieństwo do tekstu Yahweh. Jakiż różny jest jednak klimat i wymowa tych utworów.
MOFO – Kocham gniew zawarty w tej piosence, kocham jego ponury i mroczny klimat, kocham nie banalny tekst tego utworu (w którym nie brakuje bardzo osobistych odniesień Bono)
IF GOD WILL SEND HIS ANGELS– Z pozoru prosta piosenka, ocierająca się o klimaty popowe. Nic bardziej mylnego – wyjątkowy utwór o pięknym tekście ( a zwłaszcza urzekająca mnie zwrotka „Jesus never let me down...”. W ankiecie oddałem głos właśnie na ten utwór, ponieważ ma on dla mnie olbrzymie znaczenie sentymentalne i osobiste.
STARING AT THE SUN – To również jest jeden z moich najbardziej ulubionych kawałków na tej płycie.
GONE – Kolejna perełka na płycie. Urzeka mnie zwłaszcza tekst tego kawałka – uważam że Bono bardzo w nim otworzył się przed nami.
MIAMI – Wiem, że wielu osobom ten kawałek nie podchodzi. Jak dla mnie utwór może nie jest dziełem wybitnym, lecz świetnie pasuje do koncepcji płyty. Na albumie pojawia się dokładnie tam gdzie powinien się znaleźć
THE PLAYBOY MANSION – piękny utwór o dość pesymistycznej dla mnie wymowie.
IF YOU WEAR THAT VELVET DRESS – utwór zasługujący na szczególne wyróżnienie. A za co? Tego niestety nie potrafię oddać – za to że wywołuje we mnie jakiś niesamowity drzesz, szczególny nastrój, zwłaszcza gdy słucha się go bardzo późną nocą
PLEASE – Tutaj mógłbym rozpisać się bardzo na temat tego utworu. Chyba nie jest to jednak potrzebne, bo większość z Was również docenia ten utwór. Zespół ociera się w tej piosence o wielkość – wspaniały tekst mówiący w sposób nie banalny o nie banalnych rzeczach. Utwór wielki również na koncertach, szczególnie na tych ze szczególnym kontekstem
WAKE UP DEAD MAN – Wyjątkowy utwór ze względu na jego tematykę. Po wysłuchaniu tego utworu zwieńczającego całą płytę pozostaje we mnie jakiś niepokój. Nie może być inaczej, gdyż Bono porywa się w tym kawałku na Coś co w wielu momentach jest jedyną ostoją wiaty w sens życia... Utwór nabrał jeszcze większego, metafizycznego wymiaru na Eleavation Tour |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: POP - opinie o płycie |
|
|
Wysłano: Piątek, 07 Października 2005, 13:26 |
|
|
|
Do You Feel Loved, na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie uzasadnić czemu... |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: POP - opinie o płycie |
|
|
Wysłano: Piątek, 07 Października 2005, 13:29 |
|
|
|
Wow, a Mario sie znow rozpisal tak ladnie
A ja napisze znow bardzo skromnie
Zaglosowalam na If God ... Choc wybor byl naprawde bardzo trudny... Dlaczego wiec IGWSHA? Hmm... Ma w sobie specyficzny nastroj (jesli moge to tak nazwac)... W duzej mierze oczywiscie ze wzgledu na film, z ktorego pochodzi ten kawalek...Ehhh ...
Plytka srednia według mnie... Sa i kawalki, ktore powalaja 'romantyzmem' i kawalki do nieziemskiej zabawy.... Szczerze? Wole inne plyty |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: POP - opinie o płycie |
|
|
Wysłano: Piątek, 07 Października 2005, 13:31 |
|
|
|
kocham POP - po lekkim, sykotekowym (BOOOOM CHA!) wstępie, przez Do You Feel Love? i MOFO (hehe ale tutaj musze wam cos napisac: swego czasu, na francuskiej W9 lecialo Gold List Of U2. ogladalam razem z tata, no i tak dyskutujemy o U2 i zaczelo leciec MOFO (koncertyowy klip) a moj tata takie oczy: co to za techno?! to tez U2 :D ale sie wtedy usmialam :P) zaczyna sie moja ulubiona, refleksyjno - melodyjna część: If God Will Send... , Starring At The Sun (moj glos!), poprzez Gone, IYWTVD, przejmujący Please (rewelacyjny klip, prosty, acz przemawiajacy) Wake Up Dead Man - najmroczniejszy kawałek :) zdecydowanie najslabsze - Miami i Playboy Mansion :/ w hołdzie USA
POP jest trudną płytą o złożonych tekstach, całośc podana w cukierkowym opakowaniu z lekka nutka techna :P moj pierwszy singiel - If God... ; byl jednym z pierwszych, swiadomie ptrzesluchanych przeze mnie nagrań! kocham b-side'y z tego krązka!!!
A TERAZ PRYWATA :P
Mario! twoj tekst mnie wzruszyl - naprawdę! piszesz niesamowicie, a wszytkie twoje posty sa takie przemyslane, rozwazne...
wielkie brawa dla ciebie (nie przychodzi mi nic innego do glowy!:P )
mozna sie od ciebie wiele nauczyc, a twoje refleksje dają do myslenia!
pozdrawiam |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: POP - opinie o płycie |
|
|
Wysłano: Piątek, 07 Października 2005, 13:32 |
|
|
little_wild_girl |
Nałogowy uczestnik vip |
|
|
Użytkownik #187
|
|
Posty: 2741 |
[ Osobista Galeria ] |
|
|
|
|
|
|
Mooofo... Za ten mołbjowski klimacik. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: POP - opinie o płycie |
|
|
Wysłano: Piątek, 07 Października 2005, 14:41 |
|
|
|
Przyszła kolej na mnie aby wylać swoje uczucia na "papier". Nie jestem w tym dobra ale spróbuje.
Jestem mniej więcej z pokolenia między PoP a ATYCLB, można nawet powiedzieć, że z tzw. The best of.
Ale to jednak POP wywarł na mnie największe wrażenie. Po usłyszeniu Discotheque zdębiałam, pomyślałam ( jak to możliwe, żeby zespół po takich dokonaniach muzycznych nagrał taką piosenkę ). Zrozumiałam to gdy nabrałam jutowego doświadczenia i usłyszałam resztę dyskografii. Ich płyty od początku.......każda rózniła się od poprzedniej. między Pop'em a ATYCLB jest zakręt o 180 stopni, tak można powiedzieć o każdej ich płycie.
Doszłam do siebie po usłyszeniu 1 utworku dośc szybko (może to dlatego że ludzie w moim wieku lepiej są uwarunkowanni genetycznie do słuchania dyskotekowych rytmów) ale czuje co przchodzili fani z troche większym starzem niż mój. Dla nich to był to pewnie obrót o 360 stopni z podwójną beczką.
po Do U fell loved.....wiedziłam że pokocham tą płytkę.
Mofo - rewelacja, nic dodać nic ująć (bardzo lubie teledysk do tej piosenki - taki Popmartowy )
If God.....Uwielbiam film więc piosenkę też darze szczególnym sentymentem.
Starring at the sun.......coś ma w sobie ta piosenka, był moment, że potrafiłam ją słuchać całymi dniami, i był moment, że po prostu mnie nudziła
Last night.....miodzio ( coż moge innego napisać? ) no i brava za klip
Gone.....hmmm gra sobie w głośnikach i nagle znika zapomniana.
Wiele osób nie trawi dwóch kolejnych piosenek, ja jestem pomiędzy, gdyż Miami uwielbiam a Playboy manison omijam szerokim łukiem
Kolejne trzy utworki są dla mnie jak tak samo ważne jak trzy ostatnie utworki na AB ( taka święta trójca POP'a)
If U vear that velvet dress.......szczególnie lubiana przeze mnie piosenka. Wersja na płycie jest niesamowita, kołysząca, uspokajająca często przy niej usypiam. Werja z tzw. Bono solo projects vol 5 też ma w sobie coś przyciągającego.
Wreszcie Please (moj głos).......wersja z płyty jest dobra ale wolę tę singlową. słuchając jej mam wrażenie jakby Bono w texcie oddał w niej kawałek swojego życia, uchylił rąbka tajemnicy. No i teledysk też niczego sobie, jeden z moich ulubionych (troche trudny do wstawienia na jakikolwiek serwer )
no i wake up dean man......dla mnie cudowne zakończenie płyty, tak jak 40 na War.
Cały okres Popowo - popmartowy jest niesamowity. Zupełnie inny image zespołu, wspaniałe show (które znam tylko z bootlegów....niestety...ahhh szkoda, wielka szkoda)
Aha zapomniałabym świetnie tą płytę słucha podczas jazdy samochodem na dłuższych dystansach (kilometry wtedy tak szybko lecą ). |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: POP - opinie o płycie |
|
|
Wysłano: Piątek, 07 Października 2005, 16:52 |
|
|
|
Zagłosowałem na If You Wear That Velvet Dress choc to nie był prosty wybór i miałem duży dylemat między tym kawałkiem a Please i Staring At The Sun . Ale to co mnie przekonało do tego utworu to niezwykły klimat jaki wywołuje, piękny tekst i niesamowity przenikający bas gitary Adama - potrafię czasami słuchac tego utworu godzinami i nie jestem w stanie zmienic na nic innego
A jeśli chodzi o Pop'a ? - to chyba właśnie od niego zaczęło się moje prawdziwe zafascynowanie muzyką U2. Do dnia dzisjajszczego ta płyta jest szczególna dla mnie a prawie każdy utwór z niej przywodzi na myśl jakieś wspomnienia. |
|
|
|
|
|