Wysłano: Czwartek, 09 Października 2003, 15:32 |
|
|
|
Basiu doskonale zrozumiałem ... tylko sobie z tego stwierdzenia żarty robię |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 10 Października 2003, 10:21 |
|
|
|
Moi drodzy nie byłam tu dawno, ale wątek się jakoś rozmydlił.
Nie mam ochoty zamykać wątku, uważam że to nie jest metoda.
Jednak wracając do tego co kto nosi, co kto lubi, kim jest itd. (chociażby dla żartu powiedziane) jest wyłącznie sprawą tych obojga ludzi, którzy ze sobą chcą być albo są.
Faktem jest wyrażamy swoje opinie, swoje poglądy, ale nie obrażajmy się na nie - mamy takie a nie inne spojrzenie i to wystarczy.
Najważniejsze w tym wszystkim jest to, aby nasza połowa wyłącznie nam odpowiadała i mieściła się w granicach naszych "pragnień i wyobrażeń" o partnerstwie. Reszta towarzystwa, niech się od tego odczepi.
Nie możemy być jednakowi inaczej byłoby to zbyt nudne. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Sobota, 11 Października 2003, 17:45 |
|
|
little_wild_girl |
Nałogowy uczestnik vip |
|
|
Użytkownik #187
|
|
Posty: 2741 |
[ Osobista Galeria ] |
|
|
|
|
|
|
kazia : |
Najważniejsze w tym wszystkim jest to, aby nasza połowa wyłącznie nam odpowiadała i mieściła się w granicach naszych "pragnień i wyobrażeń" o partnerstwie.
|
Napisałaś tu, droga Kaziu coś bardzo interesującego. Bo widzisz: mój ideał to brunet 186 cm(dokładnie wyliczyłam ), grube brwi, duże piwne oczy, pełne usta, wysoki, szczupły, opalony. A jak to się ma do rzeczywistości? Spotkałam takiego, który pasował do moich wyobrażeń, nie podziałał na mnie W OGÓLE!!! ZERO PALPITACJI!!. A tu sobie idzie blondyn 164 cm (czyli o 10 cm ode mnie niższy ), małe to to, dziwne takie, brzydkie, zamarłam z zachwytu i jak stałam, padłam . U mnie jakoś żaden facet, w którym się zakochałam nie pasował do moich wyobrażeń, zawsze jestem zaskoczona tym,że akurat w kimś takim się zakochuję. Chyba nie potrafię sobie od tak ustalić, w kim się zakocham, bo wyobrażenia to rozum i wygoda, a miłość - serce i walka. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Sobota, 11 Października 2003, 18:01 |
|
|
|
little_wild_girl : |
Napisałaś tu, droga Kaziu coś bardzo interesującego. Bo widzisz: mój ideał to brunet 186 cm(dokładnie wyliczyłam ), grube brwi, duże piwne oczy, pełne usta, wysoki, szczupły, opalony. A jak to się ma do rzeczywistości? |
tak to się ma że ja mam 190 i pełno dziewczyn mówi że jestem za wysoki... narazie...
ja wiem swoje... przynajmniej mnie widać na ulicy
Ja też sobie wymarzyłem dziewczynę... wysoka... z 179 długie włosy i czarne brwi... i co z tego ...
idzie sobie taka Julia 160 cm i już się podoba... a sięga ledwo po ramiona ROTFL ale cóż... nie kocha się wyglądu |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Niedziela, 12 Października 2003, 11:20 |
|
|
|
Moi kochani sami sobie odpowiedzieliście.
Ja powiedizałam:
kazia : |
Najważniejsze w tym wszystkim jest to, aby nasza połowa wyłącznie nam odpowiadała |
a potem
[quote="kazia]
i mieściła się w granicach naszych "pragnień i wyobrażeń" o partnerstwie. [/quote]
Wam zrealizowała się pierwsza część mojej wypowiedzi i to jest chyba najważniejsze od tek drugiej części.
Bo ktoś tutaj juz powiedział, że musi "zaiskrzyć" i ten ktoś musi mieć to "coś" wtedy jest tak jak powinno byc. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Niedziela, 12 Października 2003, 11:33 |
|
|
little_wild_girl |
Nałogowy uczestnik vip |
|
|
Użytkownik #187
|
|
Posty: 2741 |
[ Osobista Galeria ] |
|
|
|
|
|
|
Moje małe, skromne podsumowanko.
Miłość nie wybiera i love is blindness. Jest jak piorun, wali w nas w najbardziej niespodziewanym momencie i chyba nie ma wtedy za bardzo czasu myśleć, jaka ona ma być, bo jest już za późno, wpadliśmy po uszy. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Niedziela, 12 Października 2003, 11:43 |
|
|
|
little_wild_girl : |
Miłość nie wybiera i love is blindness. |
a potem jest All I Want Is You ... hehe... |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Niedziela, 12 Października 2003, 12:08 |
|
|
|
Zawsze wolę jak ludzie się kochają niż jak mają się nienawidzieć, jak umieją znaleźć w drugim człowieku coś bardzo istotnego dla siebie, coś co powduje, że "dusza nam ulatuje", "śmieją nam się oczy", "uśmiechamy się do przeżytych chwil", "nasze marzenia są niekiedy realizowane", ogólnie rzecz biorąc - uważamy, że "świat jest dla nas i wyłącznie dla nas, kiedy jesteśmy razem".
Życzę wam, abyście jak najczęściej przeżywali takie uniesienia, bo życie jest takie krótkie, a zmarnować jest je bardzo łatwo.Dlatego czasami warto odstąpić od swoich "założeń" i "skorzystać" z tego co przynosi nam los.
Nie byłabym jednak sobą , gdybym nie powiedziała, że wszędzie i we wszystkim należy kierować się chociaż małym % rozsądku. Tak to już jest. Miłość może nie wybiera, ale może też i niszczyć.
Dlatego (chyba przez tzw. asekurację) niekiedy sami robimy sobie pewne założenia co do partnera, chociaż nie zawsze sprawdzają się one w rzeczywistości. |
|
|
|
|
|
|
|
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.
|