Wysłano: Czwartek, 04 Września 2003, 16:11 |
|
|
|
Wiem, że może się to okazać bardzo dziwne, ale dzisiaj odwiedził mnie internetowy PRZYJACIEL - bez podtekstów ertotycznych w tym miejscu proszę - po prostu nadzwyczajniej w świecie - przyjaciel.
Wspaniała niespodzianka, tym bardziej, że przejechał ponad 300 km, nie wierzyłam że dotrze, a jednak !!!
Nie mogliśmy się nagadać - wiadomo ja gadulińska - ale facet, z nimi jest znacznie gorzej w rozmowach "na żywo". Tym bardziej, że jest na tyle przystojny i inteligientny, że z nawiązywaniem kontaktów towarzyskich nie ma kłopotów. Po prostu wspaniałe przyjacielskie spotkanie, jeszcze nie mogę uwierzyć, że było.
A teraz pytanko do wszystkich - zdarzyło się wam coś równie wspaniałego ?, czy wogóle jest możliwa taka internetowa przyjażń - damsko męska ?
Kiedyś wypowiadałam się na ten temat na innym forum i doszłam do wniosku, że wcześniej czy później wylądują w łóżku i to koniec przyjaźni. My za dużo się znamy i za dużo o sobie wiemy, ale czy to wystarczy ? zero pociągu fizycznego w nas tkwi, czy może się to zmienić, a jeżeli tak to dlaczego i w jakim momencie ? macie takie doświadczenia ? |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 05 Września 2003, 09:56 |
|
|
|
Chyba każda przyjaźń kobieco-męska może być potencjalnie czymś więcej niż przyjaźnią. Co nie znaczy, że musi. Mam wiele kolezanek, niekoniecznie internetowych. Niektóre z nich mnie po prostu nie pociągają. Chemia nie teges. Co nie oznacza, że nie lubimy ze soba się spotykać. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 05 Września 2003, 10:13 |
|
|
|
hmm możliwa jak najbardziej ... choć czasem coś tam się modyfikuje i czas pras a tu coś inszego się z tego robi ... ale mam parę przyjaciółek z którymi nie sypiałem i pewnie tak zostanie ... przynajmniej Ja tak myślę |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 05 Września 2003, 10:32 |
|
|
|
A ja mam kilka takich, z którymi sypiałem i TYLKO SYPIAŁEM i sferę erotyki udało się ominąć. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 05 Września 2003, 10:44 |
|
|
|
ghee no i czym sie Pan chwalisz ... tak 10 lat temu to by jescze było czym ale teraz ? |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 05 Września 2003, 10:52 |
|
|
|
Dzięki Panowie wasze opinie są o tyle dla mnie ważne, że nie chcialabym aby się zepsuło to co już jest.
Faktycznie może nastapić tzw. modyfikacja, ale jak powiedział BERGER być może chemia będzie nie teges.
ZED - nieźle sam "sport" - bez erotyki - hmm - gratulacje - jesteś niezłym rozgrywającym. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 05 Września 2003, 10:59 |
|
|
|
Czy musicie z eXtem mić kosmate myśli?
Napisałem przeca, że spałem i tylko spałem |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 05 Września 2003, 11:10 |
|
|
|
hmmm uważasz ze sam sport oki ? ... jakoś mam takie doświadczenia ze nie jest to takie proste ... chyba ze Zed ma szczęście do Pań "bez serca" tzw. zimnych suk ... no ale co kraj to obyczaj (może Tereny Wuja obfitują w takie Kobiety) |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 05 Września 2003, 11:12 |
|
|
|
Wujek Zed : |
Czy musicie z eXtem mić kosmate myśli?
Napisałem przeca, że spałem i tylko spałem |
czekaj czekaj .. to leżałeś przy nich i tylko następowała czynność fizjologiczna "sen" ????? ... no to żeś mnie zaszokował |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 05 Września 2003, 11:23 |
|
|
|
e X t 7 3 : |
hmmm uważasz ze ... chyba ze Zed ma szczęście do Pań "bez serca" tzw. zimnych suk ... no ale co kraj to obyczaj (może Tereny Wuja obfitują w takie Kobiety) |
Wiesz nie oceniajmy go tak, aż fatalnie - powiadział prawdę (moje uznanie) było miło i się skończyło - tak powinniśmy do tego podejść. Ja się pytałam dostałam odpowiedź i to faktycznie szczerą, a w końcu o to mi chodziło.
SORKI - WUJKU ZED masz rację - bardzo przepraszam, źle odebrałam, koniec sprawy.
Poza tym sama jak już mówiłam, pisałam na ten sam temat, że faktycznie znajomość-przyjażń może mieć również taki przebieg o czym wspominał ZED. Nie wzięłam jednak pod uwagę, że odległość, może utrzymać wyłącznie formę przyjaźni i na to liczę równieź. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 05 Września 2003, 11:36 |
|
|
|
ja nie oceniałem Zeda negatywnie ... odniosłem się tylko do stwierdzenia ... które jednak zostało mylnie odczytane ... |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 05 Września 2003, 11:37 |
|
|
|
e X t 7 3 : |
czekaj czekaj .. to leżałeś przy nich i tylko następowała czynność fizjologiczna "sen" ????? ... no to żeś mnie zaszokował |
Kończymy rozpatrywanie, czy wyłącznie miał "przyjacielski sen" i czy po "przyjacielsku" czeprał korzyści. Zawsze pamiętaj o fakcie, że dziewczyny tego również pragnęły i nie wracamy do tematu WUJKA ZED.
Dla mnie ma duże uznanie, sama nie miałabym tyle odwagi. Poza tym musi mieć w sobie wyjątkowe "COŚ" - czego mu również zazdroszczę, że jego znajomości są aż tak zajmujące. Chylę czoło, ale to tego trzeba być facetem - niestety. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 05 Września 2003, 11:38 |
|
|
|
Właściwie to nie mam doswiadczeń z przyjaźnią internetową damsko-męską...ale mam za to z przyjaźnią realna - i ona jest jak najbardziej mozliwa. Wie tak sobie myslę, ze jeśli w realu mozna, to pewnie z netu tez można to przenieść...pod warunkiem, ze rzeczywiście chcemy przyjaźni. Tutaj intencje muszą być jasno określone. I wtedy nawet jak chemia "teges" to i tak przyjaźń pozostanie przyjaźnia. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 05 Września 2003, 11:39 |
|
|
|
I mam na to świadków
Jak dostanę zgodę to się powołam.
A wracając do tematu, to czasem jest tak, że cosik między przyjaciółmi iskrzy, ale jest jednocześnie świadomość, że przekroczenie pewnego progu zażyłości spieprzy kumplowski układ i należy się tego wystrzegać bo można stracić przyjaźń a miłości raczej z tego nie będzie. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 05 Września 2003, 11:42 |
|
|
|
e X t 7 3 : |
ja nie oceniałem Zeda negatywnie ... odniosłem się tylko do stwierdzenia ... które jednak zostało mylnie odczytane ... |
W porządku, dla mnie i tak pozostanie męską osobowością. Oceniam to z punktu widzenia kobiety - wyłącznie. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 05 Września 2003, 11:43 |
|
|
|
e X t 7 3 : |
...tzw. zimnych suk |
Przyznam, że jestem tym określeniem jakoś niemile zaskoczona...skąd Ci w ogóle przyszło ono do głowy? Spotkałeś kiedykolwiek w życiu kobietę, którą można by tak obrzydliwie określić?? |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 05 Września 2003, 11:48 |
|
|
|
Wujek Zed : |
.... jest jednocześnie świadomość, że przekroczenie pewnego progu zażyłości spieprzy kumplowski układ i należy się tego wystrzegać bo można stracić przyjaźń a miłości raczej z tego nie będzie. |
Cała słuszność i sama prawda.
I dołozyłabym jeszcze jak mówi AZILEZ
czyt.
"Tutaj intencje muszą być jasno określone. I wtedy nawet jak chemia "teges" to i tak przyjaźń pozostanie przyjaźnia." |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 05 Września 2003, 11:58 |
|
|
|
azilez : |
e X t 7 3 : |
...tzw. zimnych suk |
Przyznam, że jestem tym określeniem jakoś niemile zaskoczona...skąd Ci w ogóle przyszło ono do głowy? Spotkałeś kiedykolwiek w życiu kobietę, którą można by tak obrzydliwie określić?? |
Nawet nie mogłam niczego wykreślić.
Szkoda, że "e X t 7 3" użył takie określenia w stosunku do kobiet "ZEDA", bo to by świadczyło, że on nie ma tzw. dobrego smaku, a z pewnością tak nie jest.
Natomiast czy są takie kobiety - moja odpowiedź brzmi SĄ - niestety. Może to wyglądać, że teamt odbiega od przyjaźni, ale tylko pozornie. Mówiliśmy o przyjaźni damsko-męskiej i nie można wykluczyć, że uczestniczyć mogą w niej również kobiety zimne i wyrachowane, które w sposób jednoznaczny mogą wykorzystać przyjacielski na pozór charakter znajomości w coś bardziej osobistego. To z pewnością może trwać bardzo krótko, ale zaplątać się można na jakiś czas, jak nie wiem co. |
|
|
|
|
|