Wysłano: Niedziela, 17 Czerwca 2007, 02:00 |
|
|
|
Sobotni koncert w Kędzierzynie Koźlu 16.06.2007 r. przyniósł premierowy jak to MM określił projekt pod nazwą Psycho-Disco (Projekt Dancingowy Maćka Maleńczuka). W rezultacjie dało to 3 gitary, electronic wind instrument , perkusja i keyboard + wokal MM. Kawałki znane, w nowej aranżacji (w starej też ). Było trochę solowych projektów MM, trochę Pudelsów (fajnie było usłyszeć stare dobre piosnki np. "Boski ogród" czy "Kolacyja"), trochę z duetu z Waglem. MM siedzi i gra, porusza się po scenie i śpiewa... że tak powiem..."pełen serwis" . Publiczność przyjęła bardzo dobrze MM. Super wykonanie "Bo to się zwykle tak zaczyna" i niezapomniany śpiew publiczności "Tango Libido" (gdy MM przestał śpiewać i dał szansę publiczności, a ta dała z siebie wszystko ) i uśmiech na twarzy MM wyrażający zadowolenie . Porwał publiczność. Można by długo opowiadać. Zabawna była także sytuacja jak MM źle wszedł w tonację . Ale to trzeba by było usłyszeć samemu, bo z opowieści to tak niebardzo... . Ogólnie bardzo pozytywnie. Koncert coprawda rozpoczął się z powodów technicznych (bo sam MM przyjechał przed 20:30) z 45 minutowym poślizgiem (ok. godz: 21:45), ale całe to czekanie zrekompensował wspaniały koncert.
Kilka fotek:
Tutaj nagrałam maleńkie fragmenty z koncertu. Dźwięk jest znakomity, lecz obraz niebardzo, gdyż z aparatu to nagrywałam. Tak dla chętnych...3 pliki do ściągnięcia ("bo to się zwykle tak zaczyna", "boski ogród" i "tango libido") Kędzierzyn
Koźle 16.6.07.zip |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Kindża> Psycho-Disco |
|
|
Wysłano: Niedziela, 17 Czerwca 2007, 11:13 |
|
|
|
Całkiem fajny folklor z tego wyszedł .Ja w końcu doczekałam się koncertowego wykonania "Ach Proszę Pani".
Delikatna, latynoska aranżacja tego utworu pozytywnie mnie zaskoczyła. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Julita> Psycho-Dancing |
|
|
Wysłano: Niedziela, 17 Czerwca 2007, 12:11 |
|
|
|
Cóż można rzec więcej, sam cymes po prostu . Dancingowa natura MM wzięła górę . Ale te bluesowe kawałki to też super były. W zasadzie to przekrój gatunków muzycznych był duży. Dla każdego coś dobrego. Ludzie obok mnie tworzyli pary i tańczyli przy "Tango libido"... po drugiej stronie (barierek) pogo do "Ring of fire" .
P.S. zdaje się coś pokręciłam z nazwą ... usprawiedliwiam się tylko tym że rozpoczęłam posta o 2 w nocy . Wybaczcie . W każdym bądź razie każdy wie o co chodzi==> PSYCHODANCING oczywiście . Ale chyba nikt nie zauważył tego paux pas jakie udało mi się popełnić, ponieważ nikt mnie nie poprawił
P.S. Dziękuję!! |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Kindża> Psycho-Dancing |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 18 Czerwca 2007, 13:39 |
|
|
|
MM jest jednak wielki. Kindża , fajnie , że jesteś ! Do Kędzierzyna też się wybierałam , bo to stosunkowo niedaleko , ale nie dotarłam z przyczyn obiektywnych. Wielka szkoda. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Wtorek, 19 Czerwca 2007, 12:19 |
|
|
|
Kachna zamieściła tu smakowite filmowe kąski z Kędzierzyna (o zdjęciach nie wspominając )!! |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Kindża> Psycho-Dancing |
|
|
Wysłano: Środa, 20 Czerwca 2007, 09:41 |
|
|
|
Kachno,jakże miło.Jazzujący Maciej lub tez Maciej westernowy...Chyba sprawdziłby sie nawet w operze.Zazdroszcze Wam ludziska tego Kedzierzyna,ale pewne jest,ze bedzie z tym jezdzil.I bedzie upojna zabawa!! |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 20 Czerwca 2007, 14:24 |
|
|
|
Ja jestem ciekawa czy do repertuaru Psycho-Dancing-u dołączy piosenka "Czy te oczy mogą kłamać"? Na 27. Przeglądzie Piosenki Aktorskiej wypadła fenomenalnie i jak ulał pasuje do klimatu Psycho-Dancing-u i mogła by w parze iść z takim klasykiem jak "Bo to się zwykle tak zaczyna" |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 20 Czerwca 2007, 16:44 |
|
|
|
Kindża : |
Ja jestem ciekawa czy do repertuaru Psycho-Dancing-u dołączy piosenka "Czy te oczy mogą kłamać"? Na 27. Przeglądzie Piosenki Aktorskiej wypadła fenomenalnie i jak ulał pasuje do klimatu Psycho-Dancing-u i mogła by w parze iść z takim klasykiem jak "Bo to się zwykle tak zaczyna" |
narazie dołączyła piosenka wykonywana przez Młynarskiego w serialu TV "Droga" pt "Absolutnie" - absolutnie rewelacyjnie wykonana. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 20 Czerwca 2007, 17:42 |
|
|
|
kachna : |
narazie dołączyła piosenka wykonywana przez Młynarskiego w serialu TV "Droga" pt "Absolutnie" - absolutnie rewelacyjnie wykonana. |
ooo miło słyszeć Lubię piosenki Młynarskiego, a "Absolutnie" to strzał w 10 .
P.S. z Młynarskiego to bym chętnie widziała jeszcze "Och ty w życiu" . Ale to takie tylko moje- nazwijmy to -marzenia... . Albo takiego Claptona z "Cocaine" lub Tom Waits "Walk Away" (bujam w obłokach... ) |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Kindża> Psycho-Dancing |
|
|
Wysłano: Wtorek, 26 Czerwca 2007, 14:22 |
|
|
|
Trochę bujasz w obłokach , ale absolutnie "Absolutnie" musi być super w wykonaniu MM.Myślę , że niebawem będziemy mieli okazję przekonać się o tym na własne uszy . |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Ula.B> Psycho-Dancing |
|
|
Wysłano: Wtorek, 26 Czerwca 2007, 16:38 |
|
|
|
Ciekawe czy odspiewuje stare hity,bo lubi czy tez chce cos udowodnic,czy publicznosci nowej uzbierac...że spiewa fajnie-wszyscy wiemy,wiec moze tak cos nowego...SWOJEGO.Przeciez naprawde brzydko wyrazil sie w wywiadzie zawartm w "Kolegach": "Moje koncerty-duzo dziewczyn przychodzi na koncerty z przyczyn powiedzmy..."pozamuzycznych"...Traktuje jako-trudno...No,zagrałem kilka piosenek w stylu"Dawna dziewczyno"(...) i w pewnym momencie na moich koncertach pojawiły sie "prawdzie laski",znaczy sie przychodzily na moje koncerty kobiety o laskach...Przerazilo mnie to nieco...Taki niebezpieczny skret...POZNIEJ TE STARE BABY dziwia sie,ze gram na koncercie jakies ostre rzeczy albo bluesy(...)". Nnno-wiec widze w tym wszystkim gigantyczne samozaprzeczenie.Kogo przyciagna odgrzewane kawałki?...Fakt,ze panie kojarza MM bardziej z milymi,wpadajacymi w ucho piosneczkami niz z ostra jazda HT.Ale najmocniej przepraszam-moja niezyjaca juz dzis mama uwielbiala wszysko,czego dokonywal Nalepa i jestem pewna,ze nawet o lasce poszlaby posluchac"Sukni".Jakie prawo ma pan Malenczuk tak oceniac publicznosc,ktorej jednak na koncertach HT jest naprawde maluśśśko?Wiec ciekawi mnie dziko,co wyjdzie z takiego spiewania z przeszlosci.Pewnie tłumy "starych bab" |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <haps> Psycho-Dancing |
|
|
Wysłano: Środa, 27 Czerwca 2007, 15:05 |
|
|
|
hmmm.... ale z drugiej strony, no ile jest tych coverów. Raptem kilka. Co my tam mamy: Nigdy więcej, Niedziela będzie dla nas, Suknia,... To jest moim zdaniem ziarno piasku przy bezkresie pustyni jakim są wszystkie utwory MM. Średnio na 1 płytę przypada jedna piosenka będąca coverem, która została zamieszczona na krążku pomiędzy 12 innymi utworami (w sumie w "Kolegach" MM & WW trochę zaszaleli z tymi coverami i trochę tą średnią zaburzyły).
Przeważająca część coverów, które mamy okazję usłyszeć to są śpiewane tylko raz i to tylko i wyłącznie przy okazji jakiś Przeglądów, Festiwali czy innych koncertów upamiętniających czyjąś twórczość. Mnie by się osobiście nie chciało uczyć piosenki, by ją tylko raz wykonać, więc zrobiłabym tak, że stwarzam zespół i wkładam te piosenki do repertuaru, bo klimatycznie pasują do siebie. W ten sposób poniekąd tłumaczę sobie idee Psycho-Dancingu.
A co do klimatu "Dawnej dziewczyny", "Tanga libido"... to się nie dziwie, że przyciąga ludzi w podeszłym wieku. Takie rytmy przypominają mi Połomskiego ze swoim hitem "Bo z dziewczynami". Nie sposób się nie zabujać czy nie zakołysać do nich.
A poza tym to trzeba rozróżnić ludzi, którzy lubią słuchać piosenki Pudelsów a tych co słuchają HT (nie wiem czy kiedykolwiek dojdzie do fuzji). Pudelsi są lekkostrawni, HT nie. Dlatego też tłumów na koncertach nie ma. Przy okazji koncertu HT w Krakowie zaprosiłam swoją koleżankę, by zobaczyła inną muzyczną stronę MM. I wyobraźcie sobie że po trzeciej piosence mnie opuściła (poszła do domu) tłumacząc, że spodziewała się czegoś innego... czegoś w stylu "Dawnej..". Takich ludzi jest mnóstwo, a wśród nich mała garstka nas- tych, którzy się nie zamykają na inne projekty MM.
Tak samo będzie z Psycho-Dancingiem. Będzie lekki i przyjemny. Być może trafi do szerszej publiczności, a całkiem być może rozbudzi fanów "starych" Pudelsów.
Najgorzej jak człowiek sam nie wie czego chce... |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <haps> Psycho-Dancing |
|
|
Wysłano: Piątek, 29 Czerwca 2007, 20:45 |
|
|
|
Stare czy nie stare , o laskach czy nie o laskach - płacą za bilety i mają przyjemność ze słuchania , więc korzyść obopólna.... i w końcu o to chodzi. Czyż nie ? |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 16 Lipca 2007, 12:21 |
|
|
|
nic nie napiszę, bo jestem złośliwa.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Nata> Psycho-Dancing |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 16 Lipca 2007, 13:04 |
|
|
|
A potem sie dziwi,ze na koncerty przychodzą "stare baby". Skoncentrowalby sie chłop na poziomie plyty z nagranej z Waglem,a nie bierze wszystko jak leci.Napisz Natuś,czy ludzie tanczyli poliko do polika i czy byla dedykacja "dla sympatycznej pani z turnusu trzeciego".Z wczasow pozdrawia haps pucio...pucio... |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 16 Lipca 2007, 15:32 |
|
|
|
jeszcze parę fotek z Tczewa:
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Nata> Psycho-Dancing |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 16 Lipca 2007, 15:47 |
|
|
|
Ja jestem mniej złośliwa, niż Nata więc coś niecoś napiszę...
Zacznę od tego, że w Tczewie ludność bardzo sympatyczna.... Gdy pytałyśmy o drogę z dworca do amfiteatru otrzymałyśmy niezwykle wyczerpującą odpowiedź.... Oprócz dokładnego wyjaśnienia jak tam dotrzeć, dowiedziałyśmy się również jak długo tam się idzie z dokładnością co do.... sekund- 24 minuty i 30 sekund
Co do koncertu.... Publika dopisywała, więc i Miszcz choć całkiem trzeźwy, to w świetnym humorze. Było paru kolesi, którym zależało, żeby spieprzał ze sceny, ale MM albo ich nie usłyszał, albo zignorował. Chłopcy pewnie ździebko zazdrośni, że dziewczyny nie krzyczały na ich widok, tylko na widok MM
Co prawda wolę jednak solówki Maleńczuka, ale psychodancing także zaliczam jako pozytywne przedsięwzięcie. W sumie czułam się prawie jakbym była na Pudelsach, bo repertuar obejmował wiele ich piosenek m.in. Dawna dziewczyno, Emeryten party, Jestem sam, Nigdy więcej, Tango libido... Były też oczywiście inne utwory m.in. Besame mucho, Cicha woda brzegi rwie, część śpiewanych na płycie z WW. W moim odczuciu gwoździem koncertu był kawałek "Niech żyje wojna". Świetna aranżacja i jeszcze ciekawsze wykonanie, niż z Waglewskim. Rzecz jasna nie zabrakło bisu, w ramach którego Maciek zaśpiewał "Bo to się zwykle tak zaczyna" Bohdana Łazuki, które wykonywał na tym koncercie także już wcześniej.
Na koniec z podziwem patrzałam jak z niezmordowaną cierpliwością pozował do zdjęć i rozdawał autografy
A oto kilka fotek:
http://i122.photobucket.com/albums/o278/nikita_050/tczew2.jpg
http://i122.photobucket.com/albums/o278/nikita_050/tczew3.jpg
http://i122.photobucket.com/albums/o278/nikita_050/tczew4.jpg
http://i122.photobucket.com/albums/o278/nikita_050/tczew5.jpg
http://i122.photobucket.com/albums/o278/nikita_050/tczew6.jpg
http://i122.photobucket.com/albums/o278/nikita_050/tczew7.jpg
http://i122.photobucket.com/albums/o278/nikita_050/tczew9.jpg
http://i122.photobucket.com/albums/o278/nikita_050/tczew10.jpg |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 16 Lipca 2007, 17:29 |
|
|
|
...Przepraszam bardzo - nie mogę się powstrzymać. Wygląda to trochę jak kapela weselna, co to gra same covery w niezbyt ciekawej aranżacji. Zyczę Maćkowi jak najlepiej, ale ostatnimi czasy to z undergroud'owego artysty, przeistacza się we wszędobylską niegdyś Beatę z Bajmu. Pieje jak stary kogucik, bo i wokal już nie ten sam, stara się ciągnąć wysoki partie, ale nie zawsze wychodzi. Dlaczego nie zbyt często wyciągał wysokie głosy, gdy miał ku temu warunki (np. przy okazji nagrywania Moniti Revan), eah to znaczy było taki zabiegów soporo, ale mogło być i więcej. Jak na moje oko bida aż piszczy.
Kolegami w mojej opinii Panowie MM&WW, też się nie popisali - jak to jest, że na albumie, który zawiera w sobie 17 utworów większość z nich to covery, a reszta odgrzewane kotlety. Cholera, na tej płycie są tylko cztery nowe nagrania! Może z tej okazji warto by było wydać singiel, a nie płytę długogrającą?!
A wracając do tematów psycho (pseudo) dancingowych, to być może MM i jego świta zawita w mojej małej mieścinie z okazji dni miasta, dożynek, albo odpustu?! Moja cierpliwość powoli się kończy, liczę jednak że przetrwam, do następnej płyty, która mam nadzieję, że będzie całkowicie świeża i nie trafią się tam wyjałowione, odgrzewane kotlety. |
|
|
|
|
|