Kobieto, to do Ciebie! | forum dyskusyjne [ Gość ]

EDDY · `Admin`

<center>Raz do roku jest taki dzień,
Który przemija jak piękny sen.
Wszystkie kobiety, panie i matki,
W dniu tym dostają pachnące kwiatki.

To co, że dopiero jutro.

</center>

Berger · Sentinel

Łeee, poprzednie życzenia "z okazji" były fajniejsze. ;)
Ale co tam, dołączam się. Dla Szanownych Hehowiczek w przeddzień Ich święta - kwiatek --<<<<--@ i uśmiech

Ania Es · `Stały bywalec`

Ładny kwiatek, dzięki :)

J@ger · `n00b`

święto święto i po święcie :D

bez ogonkow to wyglada jeszce lepiej

Ania Es · `Stały bywalec`

Ale radość, co ;)?! A jutro kolejne, męskie święto. O tym za 5 dni nie wspominając...

Berger · Sentinel

EDDY · `Admin`

Dzień steka i loda.

Berger · Sentinel

No, jakże mogłem zapomnieć tę datę!

Pewnie to dlatego, że nie jadam steków. :)

J@ger · `n00b`

bash mnie po raz koljny wprowadzil w dobry humor

-

8 marca 2008 (sobota) Ogólnopolskim Dniem Sterylizacji Zwierząt

Berger · Sentinel

Ja się jak na ironię akurat w tym dniu dowiedziałem, że rzeczona, wątpliwa przyjemność czeka moją sunię. :(

Wujek Zed · `Stary pierdoła`

Berger, nie chcę cie martwić, ale tym co steka nie jedzą lody nie przysługują

J@ger · `n00b`

amen :p
na loda trzeba miec w sobie troche energii
i białka :P

Berger · Sentinel

Ania Es · `Stały bywalec`

a bynajmniej nie zależy to od "solenizantów"; stek może i upieką ale dalej nie da rady ;p

Wujek Zed · `Stary pierdoła`

Że tak zacytuję zacnego poprzednika:

Mylisz się. I to bardzo.

little_wild_girl · `Nałogowy uczestnik`

A dziękuję bardzo.

ROYTEER · `Czytelnik`

witam....jestem tu nowy......pozdrawiam wszystkich

Berger · Sentinel

Również pozdrawiam wszystkie Hehowiczki!

-----<-------<------<----@

Berger · Sentinel

Mój wywiad z profesor Gustowską z okazji tegorocznego Dnia Kobiet:

"Dzisiaj trzeba być feministką
Z prof. Izabellą Gustowską rozmawiamy o Dniu Kobiet i feminizmie
Prof. Izabella Gustowska jest artystką intermedialną, autorką m.in. spektaklu „She-Ona. Media Story”. Poznanianka z urodzenia, wykłada na Akademii Sztuk Pięknych w naszym mieście.
Najważniejszym przedmiotem swojej twórczości uczyniła pani kobietę. Dlaczego?
Nie do końca tak jest, ale w dużym stopniu ma pan rację. A wynika to przede wszystkim z tego, że sama jestem kobietą, a zatem środowisko kobiece mam najlepiej rozpoznane. Mój wybór wiąże się z istotą kobiecości, którą człowiek rozpoznaje sam w sobie. Oczywiście nie oznacza to, że w ogóle nie realizuję prac o mężczyznach. Ostatnio na przykład w nowej realizacji odwołuję się do twórczości amerykańskiego malarza Edwarda Hoppera.
Nasza rozmowa ukaże się 8 marca. Czy świętuje pani Dzień Kobiet?
Nie, nigdy się z tym świętem nie identyfikowałam. Pamiętam obchody 8 marca z czasów PRL-u. To była karykatura: w zakładach pracy wręczano paniom po goździku, czekoladzie i rajstopach. Dziś nadal Dzień Kobiet jest dla mnie czymś obojętnym.
Jak w czasach PRL-u obchodzono 8 marca w środowiskach artystycznych?
Artyści nie obchodzili Dnia Kobiet, a jeżeli już pojawiał się jakiś akcent związany z 8 marca, to traktowany był humorystycznie.
Jednak święto zostało ustanowione na długo przed tym, zanim powstał PRL i to nie przez komunistów, lecz zwolenników równouprawnienia kobiet.
Oczywiście wiem o tym, ale nie zmienia to faktu, że komunizm skarykaturyzował Dzień Kobiet.
Jest pani postrzegana jako feministka, choć kiedyś dystansowała się pani od tego określenia.
Teraz uważam, że dzisiaj należy mieć poglądy feministyczne. Trzeba być bardziej wyrazistym. Walczyć.
Ale dlaczego? Co się zmieniło?
Żyjemy w innych uwarunkowaniach niż kiedyś, także politycznych. Od kobiet po prostu więcej zależy. W systemie komunistycznym człowiek miał małe możliwości, żeby wyrażać swoje przekonania. Demokracja dała nam szanse, których nie mieliśmy, ale stworzyła też problemy. To wszystko sprawia, że mamy obowiązek zabierać głos.
Czy są w Poznaniu kobiety, które pani podziwia za to, co robią?
Bardzo cenię panią Grażynę Kulczyk, która miała świetny pomysł, żeby obok Starego Browaru wybudować podziemne Muzeum Sztuki Współczesnej. Słyszałam, że oczekiwała jednak finansowej pomocy miasta, jako że codzienne funkcjonowanie takiej placówki oznacza bardzo duże koszty. Niestety, władze odmówiły jej wsparcia, choć przecież muzeum stanowiłoby doskonałą promocję Poznania na świecie.
Może brak entuzjazmu wynikał z powodu wcześniejszej, złej atmosfery wokół sprzedaży parku pod Stary Browar?
Ależ park był mocno zaniedbany, zaś lepszej oferty niż Browar miasto nie dostało. Spójrzmy na efekt końcowy, jakim jest centrum handlowo-kulturalne, które przyciąga do Poznania turystów. Browar to nie tylko sklepy, ale także Galeria, księgarnia „Bookarest”, kawiarenki, kolekcja sztuki współczesnej, koncerty, wystawy i spektakle teatralne. To wszystko przyciąga ludzi, młodzież. Cieszę się, że mamy takie miejsce w naszym mieście.
Czy Poznań jest miastem przyjaznym dla kultury czy nie?
Obojętnym. Poznań stawia na sport, a nie na kulturę, choć paradoksalnie nieżyjący już zastępca prezydenta Maciej Frankiewicz, znany przede wszystkim jako sportowiec, był chyba jedynym wysokim urzędnikiem, który odwiedzał wystawy. I jedyną tak charyzmatyczną osobowością wśród rządzących. Generalnie brakuje woli, by zaryzykować wydanie dużych pieniędzy na poważne projekty, jak Stara Gazownia, Stara Rzeźnia, zagospodarowanie brzegów Warty czy szklany taras na Wzgórzu Przemysła. Brakuje nam takiego obiektu, jak muzeum sztuki współczesnej w Bilbao, które rozsławiło to miasto na świecie. Poznań ma spory potencjał, ale artyści stąd odchodzą, m.in. do Warszawy, do Łodzi, miast, które wyrastają na prawdziwe centra kultury. I my chcemy być Europejską Stolicą Kultury?"

J@ger · `n00b`

to juz 3 lata ? omg