Wysłano: Wtorek, 04 Września 2007, 01:56 |
|
|
|
Wziąłem się za filmy z "Gazetą" wreszcie, zaczynając od końca, czyli od "Długiego pocałunku na dobranoc" Renny'ego Harlina. Pomysł może nieco ograny, ale całkiem OK. Kobieta, skromna nauczycielka, ma amnezję po wypadku, więc nie pamięta, że była agentką służb specjalnych. Nie wie tylko, dlaczego tak sprawnie posługuje się nożem. Innymi słowy sensacja i jak na amerykańską sensację przystało, film mnoży nieprawdopodobieństwa. Dobrzy bohaterzy trafiają w cel w każdej, najtrudniejszej sytuacji i wydostają sie z najgorszych opałów z gracją MacGyvera. Niedobrzy - zbyt długo gadają zanim zdecydują się zabić dobrych. A zło się czai nawet na szczytach władzy. Innymi słowy na tyle sztampa, że nawet trudno się w film wczuć na tyle, żeby przejmować się losami bohaterów. Ale obejrzeć bez znudzenia można. |
|
|
|
|
Najlepsze implanty Szczecinhotel wellness w Ciechocinku
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.
|