|
| Dymorfizm płciowy a sens życia;)) |
|
|
Wysłano: Wtorek, 30 Grudnia 2003, 20:20 |
|
|
little_wild_girl |
Nałogowy uczestnik vip |
|
|
Użytkownik #187
|
|
Posty: 2741 |
[ Osobista Galeria ] |
|
|
|
|
|
|
„Odkąd nasze prapra...praszczeble na drabinie ewolucji odkryły największą radość życia i na jej korzyść porzuciły dzielenie się przez plechy i pączkowanie...”
...no właśnie, co?
Ano to, że dymorfizm płciowy towarzyszy nam przez całe życie i odczuwamy go w bardziej lub mniej czynny sposób. Po raz pierwszy stykamy się z nim już w momencie poczęcia, a potem...koleje losu...uprzedzenia lub zaufanie.
Czysty fart wg mnie, czasem niewykorzystany.
Czy potrafimy żyć bez miłości?
Lub inaczej: czy potrafimy żyć bez związku?
Do jakiego stopnia poszukiwanie prawdziwej miłości paraliżuje nasze życie, gdy nie udaje nam się jej odnaleźć?
Czy potrafimy poczuć się w pełni szczęśliwymi bez partnera/partnerki?
Do którego momentu opieramy samoocenę na szczęściu z ukochaną osobą?
Co o tym sądzicie? |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Dymorfizm płciowy a sens życia;)) |
|
|
Wysłano: Czwartek, 01 Stycznia 2004, 02:11 |
|
|
|
ja mam dwa sensy życiowe.....
<li> pierwszy to znalesc prawdziwa milosc
<li> drugi to byc na koncercie U2 .......
JAK SIE SPELNIA TO BEDE W NIEBIE NA ZIEMI |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Krzysiek> Dymorfizm płciowy a sens życia;)) |
|
|
Wysłano: Czwartek, 01 Stycznia 2004, 02:13 |
|
|
little_wild_girl |
Nałogowy uczestnik vip |
|
|
Użytkownik #187
|
|
Posty: 2741 |
[ Osobista Galeria ] |
|
|
|
|
|
|
:) No, w końcu na temat:). |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Dymorfizm płciowy a sens życia;)) |
|
|
Wysłano: Czwartek, 01 Stycznia 2004, 10:54 |
|
|
|
dobra , a więc to chyba będzie jakoś tak ...
ad 1 tak ale co to za życie
ad 2 ... lub inaczej - jaki związek ma miłość ze związkiem ?
ad 3 zależy ile trwają poszukiwania
ad 4 wątpliwe
ad 5 do momentu gdy zostajemy sami !?
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Kazan> Dymorfizm płciowy a sens życia;)) |
|
|
Wysłano: Czwartek, 01 Stycznia 2004, 12:14 |
|
|
little_wild_girl |
Nałogowy uczestnik vip |
|
|
Użytkownik #187
|
|
Posty: 2741 |
[ Osobista Galeria ] |
|
|
|
|
|
|
Kurdę, to były pytania pomocnicze, a nie główne. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Dymorfizm płciowy a sens życia;)) |
|
|
Wysłano: Czwartek, 01 Stycznia 2004, 16:39 |
|
|
|
uprzedzenia
dopadł Cię dymorfizm sezonowy |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Kazan> Dymorfizm płciowy a sens życia;)) |
|
|
Wysłano: Czwartek, 01 Stycznia 2004, 16:44 |
|
|
little_wild_girl |
Nałogowy uczestnik vip |
|
|
Użytkownik #187
|
|
Posty: 2741 |
[ Osobista Galeria ] |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Dymorfizm płciowy a sens życia;)) |
|
|
Wysłano: Czwartek, 01 Stycznia 2004, 16:56 |
|
|
|
.... i stąd ten wątek ?! |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <little_wild_girl> Dymorfizm płciowy a sens życia; |
|
|
Wysłano: Czwartek, 01 Stycznia 2004, 17:02 |
|
|
|
Wydaje mi się, że gdybyśmy potrafili żyć bez miłości, to nie nadużywalibyśmy tak bardzo tego słowa. Brakuje nam ciepła i zrozumienia ze strony innych, więc każdą tego namiastkę jesteśmy skłonni nazywać miłością. Poza tym w naszej miłości jesteśmy szalenie egoistyczni - zamykamy kogoś w klatce, traktujemy jak naszą własność, nie pozwalamy się rozwijać partnerowi - czy to jest miłość? |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Dymorfizm płciowy a sens życia;)) |
|
|
Wysłano: Czwartek, 01 Stycznia 2004, 17:16 |
|
|
|
Każdy ma jakieś doświadczenia i na tym się opiera , ale nie uogólniałbym tego jaka jest NASZA (?) miłosć |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Kazan> Dymorfizm płciowy a sens życia;)) |
|
|
Wysłano: Czwartek, 01 Stycznia 2004, 17:19 |
|
|
little_wild_girl |
Nałogowy uczestnik vip |
|
|
Użytkownik #187
|
|
Posty: 2741 |
[ Osobista Galeria ] |
|
|
|
|
|
|
Wasza?
Współczuje związku. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Dymorfizm płciowy a sens życia;)) |
|
|
Wysłano: Czwartek, 01 Stycznia 2004, 17:30 |
|
|
|
little
nadinterpretacja !!!
współczuje , chyba padłaś ofiarą doboru naturalnego |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Dymorfizm płciowy a sens życia;)) |
|
|
Wysłano: Piątek, 02 Stycznia 2004, 14:22 |
|
|
|
[quote="little_wild_girl"]Czy potrafimy żyć bez miłości?
Lub inaczej: czy potrafimy żyć bez związku?
Do jakiego stopnia poszukiwanie prawdziwej miłości paraliżuje nasze życie, gdy nie udaje nam się jej odnaleźć?
Czy potrafimy poczuć się w pełni szczęśliwymi bez partnera/partnerki?
Do którego momentu opieramy samoocenę na szczęściu z ukochaną osobą?[quote]
1. Tak.
2. Tak.
3. W dużym stopniu.
4. Szczęśliwymi tak, ale raczej nie w pełni.
5. Zależy od człowieka. Ci, którzy swoje poczuc ie wartości uzależniają od znalezienia szczęścia z drugą osobą, zazwyczaj tego nie znajdą. Szczęście trzeba znaleźć w sobie, a dopiero potem zawracać głowę drugiemu człowiekowi. Inaczej nie wyjdzie. Tak mi się przynajmniej wydaje. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Dymorfizm płciowy a sens życia;)) |
|
|
Wysłano: Piątek, 02 Stycznia 2004, 15:11 |
|
|
|
Berger : |
.... Szczęście trzeba znaleźć w sobie, a dopiero potem zawracać głowę drugiemu człowiekowi. Inaczej nie wyjdzie. Tak mi się przynajmniej wydaje. |
Poczytajcie tego WSZYSCY NA TYM FORUM, to jest wspaniałe motto, dla tego wątku x 10000000.....
BERGER ma absolutną racje, dodałabym, że trzeba mieć w sobie także ciepło, życzliwość, dużo pogody ducha - wszystko to co pomaga na co dzień człowiekowi żyć z uśmiechem na twarzy. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Dymorfizm płciowy a sens życia;)) |
|
|
Wysłano: Sobota, 03 Stycznia 2004, 16:52 |
|
|
|
Encyklopedia mówi:
DYMORFIZM - dwupostaciowość - występowanie w obrębie jednego gatunku dwóch form różniących się morfologicznie i fizjologicznie,a zamieszkujacych ten sam obszar.
Termin bywa też stosowany w odniesieniu do występowoania dwu rożnych postaci jednego gatunku w - przemianie pokoleń np. postać polipa i meduzy u jamochłonów.
Musiałam to zacytować, bo wolę odnieść się do sensu życia.
Każdy ma jakiś nakreślony przez samego siebie sens życia - przynajmniej w moim przypadku tak właśnie jest.
Ja podzieliłam je na etapy:
1. chciałam najpierw się usamodzielnić finansowo - udało się
2. założyć rodzinę i mieć przynajmniej dwoje dzieci - zrealizowałam
3. wychować i pomóc swoim dzieciom w ich dorosłym życiu - jeszcze troszkę zostało do zrobienia
4. A TERAZ MYŚLĘ DOPIERO O SOBIE - trochę późno, ale jakoś tak wyszło.
Wszystko to co pisaliście o sensie życia jest aktualne dla mnie na teraz, jakoś wcześniej nie miałam czasu się nad tym wszystkim zastanawiać.
Dlatego dobrze jest gdy o tym się pamięta , przez cały okres sowjego życia, a nie dopiero w jego drugiej połowie. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Dymorfizm płciowy a sens życia;)) |
|
|
Wysłano: Sobota, 03 Stycznia 2004, 17:05 |
|
|
|
przestroga to czy rada ? nutka refleksyjnej goryczy ?
czy cos takiego jak Życie można zaplanować ?
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Dymorfizm płciowy a sens życia;)) |
|
|
Wysłano: Sobota, 03 Stycznia 2004, 17:12 |
|
|
|
Kazan : |
1. przestroga to czy rada ?
2. nutka refleksyjnej goryczy ?
3. czy cos takiego jak Życie można zaplanować ?
|
Musiałam wszystko zacytować, odpowiem tak:
1. bardziej porada życiowa,
2. ale bardzo mała nutka, bo warto było,
3. życia się chyba nigdy nie zaplanuje, można je "nakreślić"
Bez względu na wszystko, zawsze należy być optymistą, to się udaje - słowo |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Dymorfizm płciowy a sens życia;)) |
|
|
Wysłano: Sobota, 03 Stycznia 2004, 20:50 |
|
|
|
INFORMACJA:
wszystkie usunięte posty znajdują się w wątku "tylko tutaj" - tam jest spam "maleństwa" w całym wydaniu, można się bawić. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Dymorfizm płciowy a sens życia;)) |
|
|
Wysłano: Środa, 07 Stycznia 2004, 16:52 |
|
|
little_wild_girl |
Nałogowy uczestnik vip |
|
|
Użytkownik #187
|
|
Posty: 2741 |
[ Osobista Galeria ] |
|
|
|
|
|
|
W tytule tego wątku ;) chodziło mi o to, że wiele osób uzależnia swoje życie od związków. Mówicie, że bez prawdziwej miłości nie można poczuć się w pełni szczęśliwym (a na marginesie: to co z celibatem duchownych, hę? Czy oni nie są w pełni szczęśliwi, ciekawa jestem, jeśli jest tu duchowny, proszę o wypowiedź ). A co jeśli bez miłości czujemy się nieszczęśliwi? Jak myślicie, z czego to może wynikać? Moim zdaniem pośrednio z tego, że taki człowiek nie ma zainteresowań, nie widzi na świecie żadnych innych podniet i piękna, niż te, które daje miłość. Ojojo, też taka byłam. Męża na gwałt, kurtka, i już (hahaha, śmiejcie się, każda dwunastoletnia Lolita o tym marzy ). Ale ja nie pamiętam, żebym wtedy, gdy tak myślałam, miała jakiekolwiek zainteresowania, coś, co lubiłam. Abstrahując od jakości moich zainteresowań, nie jest ich wiele (przede wszystkim U2, manga i anime), ale potrafią pochłaniać mnie bez reszty, gdy nie mam z kim wyjść, zajmują cały mój czas i myśli. Myślę, że dobrze mieć coś takiego, zarówno wtedy, gdy jesteśmy sami, jak i wtedy, gdy trwamy w związku, ponieważ w pierwszym przypadku odwraca to naszą uwagę od samotności i kompleksów, w drugim, sprawia, że nie skupiamy całej naszej uwagi na partnerze i jego , w wielu przypadkach błahe wady nie bolą aż tak bardzo. Wszystko pięknie, ale mam taką wadę, że gdy coś w sobie doskonalę, po pewnym czasie tak świetnie mi idzie to „doskonalenie”, że aż przeginam w druga stronę. I tak, w tym momencie przyjmuję do wiadomości jedynie przyjaźń. No cóż, w moim wieku. Warto odkryć uroki przyjaźni, przyjaciel również może w wielkim stopniu wpływać na nasze dobre samopoczucie i samoocenę. No i praca nad sobą oczywiście. Uważam, że szukanie „na gwałt” paradoksalnie w szukaniu przeszkadza, ponieważ wtedy każdą osobę, która się podoba, jesteśmy w stanie przeceniać i twierdzić, że to już jest TO. Widzę, jak wielu jest wspaniałych ludzi, którzy są sami i to, że nie znaleźli miłości, nie musi oznaczać, że nie potrafią dobrze szukać. Ja wolę poczekać, niż pchać się tam, gdzie tak naprawdę nie mam ochoty.
„Cierpliwość jest towarzyszką mądrości”. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <little_wild_girl> Dymorfizm płciowy a sens życia; |
|
|
Wysłano: Środa, 07 Stycznia 2004, 18:11 |
|
|
|
Część duchownych radzi sobie, spotykając się z parafiankami lub klerykami. Wielu duchownych niekatolickich ma żony. Jak sobie radzi reszta, sam jestem ciekaw. |
|
|
|
|
ciechocinek nocleg
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.
|