Wysłano: Poniedziałek, 21 Lutego 2005, 22:25 |
|
|
|
Dorosłość. Płaceniepodatków, rachunków, zakupy, pranie, ubezpieczenie etc. Samodzielne podejmowanie decyzji i ponoszenie za nie odpowiedzialności. jedni przyjmuja ten etap życia jako naturalna kolej rzeczy. Ale sa też tacy, których to przerasta- robią wszystko, zeby jak najdłużej pozostać w świecie beztroskiej młodości. Panicznie boją sie dorosnąć... Studiowałam na piatym roku geografii, stwierdzilam, ze to nie sa studia dla mnie. Poszlam na pedagogike, teraz jestem na... orientalistyce. na pytanie dlaczego boje sie usamodzielnic, wzruszam ramionami- Boje sie... Ale tak naprawde czego?! |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Tygrysia> Kłopoty z dorosłością |
|
|
Wysłano: Wtorek, 22 Lutego 2005, 00:18 |
|
|
|
Cytat: |
Studiowałam na piatym roku geografii, |
no wiesz co ...
rzucic takie fajne studia ...
btw co ten post ma nam powiedziec ? |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Kłopoty z dorosłością |
|
|
Wysłano: Wtorek, 22 Lutego 2005, 08:32 |
|
|
|
J@ger : |
btw co ten post ma nam powiedziec ? |
Ojoj, czepiasz się. Dziewcze sobie pomyliło forum z kozetką u terapeuty po prostu. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Wujek Zed> Kłopoty z dorosłością |
|
|
Wysłano: Wtorek, 22 Lutego 2005, 16:12 |
|
|
|
Prosze się nie wyżywać! Jeśli ktoś sie męczy, to trzeba mu pomóc. Niech się poskarży, a Wy powiedzcie, że macie tak samo - też nie potraficie sobie dać rady z wyborami i decyzjami, a najfajniejszym miejscem na świecie był dla Was liceum. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <siostrysyjamskie> Kłopoty z dorosłością |
|
|
Wysłano: Wtorek, 22 Lutego 2005, 20:58 |
|
|
|
hmm
tu pojawia sie pewny problem bo nie zwyklem klamac
a ja skonczylem geografie
zreszta wg mnie trudno nie skonczyc takiego kierunku
no chyba ze barzdo sie chce ....
a czy liceum bylo najfajniejsze ... ?
dzis spotkałem swoja milosc z liceum
powiem krótko: FUJ
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <siostrysyjamskie> Kłopoty z dorosłością |
|
|
Wysłano: Wtorek, 22 Lutego 2005, 21:19 |
|
|
|
Ożesz w dupe, rozgryzłyście mnie |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Kłopoty z dorosłością |
|
|
Wysłano: Wtorek, 22 Lutego 2005, 21:32 |
|
|
|
Tygrysia : |
Dorosłość. Płaceniepodatków, rachunków, zakupy, pranie, ubezpieczenie etc. Samodzielne podejmowanie decyzji i ponoszenie za nie odpowiedzialności. jedni przyjmuja ten etap życia jako naturalna kolej rzeczy. Ale sa też tacy, których to przerasta- robią wszystko, zeby jak najdłużej pozostać w świecie beztroskiej młodości. Panicznie boją sie dorosnąć... Studiowałam na piatym roku geografii, stwierdzilam, ze to nie sa studia dla mnie. Poszlam na pedagogike, teraz jestem na... orientalistyce. na pytanie dlaczego boje sie usamodzielnic, wzruszam ramionami- Boje sie... Ale tak naprawde czego?! |
Syndrom Piotrusia Pana w wersji kobiecej?
Być może jeszcze nie wiesz po co masz być dorosłą/dojrzałą.
Byc może jest Ci bardzo wygodnie w "zawieszeniu" gdzieś miedzy dzieciństwem a dorosłością między niezależnością która należy Ci się z racji wieku a opieką należącą się statusowi studenta i osoby zaleznej (finansowo, mentalnie, psychicznie, materialnie)
Wydaje mi się iż kluczowym pojeciem jest tu odpowiedzialność. Być odpowiedzialnym samemu za siebie- cóż prespektywa kusząca i niepokojaca zarazem. Zazwyczaj kojarzy się z obowiązkami rutyną i codziennością. Mi też niezbyt się podoba.
Moja indywidualna recepta (bardzo niepsychologiczna) opiera się na poszukiwaniu celu poza moją osobą. Motywacja zewnetrzna- chcę być odpowiedzialna za kogoś i dojrzała dla kogoś.
Nie wiem czy jest ona godna polecenia.
Zwłaszcza że ja tkwię w klatce z której chcę się wydostać.
I to też jest motywacja do przyśpieszonego dorastania. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Kłopoty z dorosłością |
|
|
Wysłano: Piątek, 04 Marca 2005, 14:38 |
|
|
|
Tak niektórzy ludzie bardzo boją się własnej dorosłości, nie potrafią zaakceptować tego stanu, który jest przecież oczywisty. Każdy się kiedyś wyprowadzi z domu rodzinnego, usamodzielni, być może założy własną rodzinę i będzie musiał stać się człowiekiem dorosłym, brać odpowiedzialność za swoje czyny, ponosić również konsekwencje wcześniejszych swoich zamierzeń, rutyna;) Znam wielu takich, którzy wolą wciąż żerować na kieszeni swoich rodziców, nie szukają pracy, żyją z dnia na dzień, a taka egzystencja może się szybko znudzić, a poza tym każdy kiedyś osiąga ten swój własny pułap, ten moment kiedy już się wie, że jest się osobą dorosłą, każdy przechodzi to w innym okresie, ktoś np. może wydorośleć jako dziesięciolatek, a jakiś trzydziestolatek może być całkowicie nieprzystosowany do życia w społeczeństwie, więc z tym wiekiem to naprawdę różnie bywa;) |
|
|
|
|
przeprowadzki warszawa
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.
|