Forum Dyskusyjne
Zaloguj Rejestracja Szukaj Forum dyskusyjne

Forum dyskusyjne -> Obraz i dźwięk -> U2 - The Joshua -> How To Dismantle An Atomic Bomb - opinie o płycie Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu

Wybierz ulubiony utwór:
Vertigo
9%
 9%  [10]
Miracle Drug
10%
 10%  [11]
Sometimes You Can't Make It On Your Own
8%
 8%  [9]
Love And Peace Or Else
11%
 11%  [12]
City Of Blinding Lights
10%
 10%  [11]
All Because Of You
6%
 6%  [7]
A Man And A Woman
7%
 7%  [8]
Crumbs From Your Table
6%
 6%  [7]
One Step Closer
4%
 4%  [5]
Original Of The Species
13%
 13%  [14]
Yahweh
8%
 8%  [9]
Wszystkich Głosów : 103

Re: How To Dismantle An Atomic Bomb - opinie o płycie
PostWysłano: Środa, 22 Listopada 2006, 11:47 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Atomic_Mario
Nałogowy uczestnik
<tt>Nałogowy uczestnik</tt>
 
Użytkownik #1798
Posty: 2826


[ Osobista Galeria ]




star22 :
Utwory nie są na siłę komercyjne jak to było w przypadku poprzedniej płyty, a mimo to są przebojowe.


Kurczę a już wiele osób ogłosiło, że zespól się skończył i całkowicie oddał się komercji. Tymczasem jak wynika z tego co napisałeś - zespół pomimo ogromnego sukcesu ATYCLB postanowił zrobić coś mniej komercyjnego, czyli podjął jakieś tam ryzyko. Tak więc nawet przeciwnicy dokonań U2 po wydaniu Popa, powinni byc w tej chwili usatysfakcjonowani wink.gif Zespół zmienia się bowiem na lepsze smile.gif

Tak w ramach uczczecnia jubileuszu wydania albumu powróciłem jeszcze raz do wspaniałej recenzji U2roopy, napisanej w okolicach premiery albumu (o tautaj jest - jako 6 post na stronie smile.gif


Z jednego muszę się jednak wyłumaczyć. smile.gif

U2roopa :

11. "Yahweh" naprawdę mi się podoba...Jedyne zastrzeżenie mam do umiejscowienia "Yahweh" na płycie. Kiedy się kończy, zwyczajnie mam wrażenie, że to płyta się zacięła, albo ktoś niechcący wcisnął "stop" na pilocie. Gdyby zamienić ten utwór z "One Step Closer" byłoby ok. Nie czułbym niedosytu. A tak- no niestety. Ciekawe co pomyślą fani z krajów, którzy na końcu płyty znajdą "Fast Cars"


W tamtym czasie zgadzałem się z opinią U2roopy odnośnie umiejscowienia Yahweh na płycie. W chwili obecnej wycofuje się z tego w pełni - kawałek ten dla mnie idealnie pasuje na zamknięcie albumu. Do tego wniosku musiałem jednak dojść dopiero podczas Vertigo Tour, gdy w pełni zrozumiałem przekaz utworu.


Ostatnio zmieniony przez Atomic_Mario dnia Środa, 22 Listopada 2006, 12:03, w całości zmieniany 2 razy
  
Re: How To Dismantle An Atomic Bomb - opinie o płycie
PostWysłano: Środa, 22 Listopada 2006, 11:57 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
star22
Stały bywalec
<tt>Stały bywalec</tt>
 
Użytkownik #3900
Posty: 179


[ Osobista Galeria ]




W pewnym sensie, bo nie do końca był to krok naprzód. Poprostu nowe piosenki mają duszę i przekaz i są bardzo osobiste (gdzieś nawet czytałem, że jest to najbardziej osobista płyta U2), natomiast stylistycznie zespół nie dokonał rewolucji - tylko tyle, że piosenki są bardziej zagrane a mniej wyprodukowane. Choć jest też kilka utworów, które mają klimat, jakiego nie było na wcześniejszych płytach - Love and peace, vertigo, czy też fast cars wink.gif

Pozdrawiam
  
Re: How To Dismantle An Atomic Bomb - opinie o płycie
PostWysłano: Środa, 22 Listopada 2006, 12:29 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
U2roopa
Pro uczestnik vip
<tt>Pro uczestnik</tt>
 
Użytkownik #1336
Posty: 1186


[ Osobista Galeria ]




Dwa lata?? A ja odnoszę wrażenie, jakbym jeszcze wczoraj siedział we Wrocławiu w herbaciarni i nad kolejnym kufelkiem grzańca galicyjskiego pisał pierwsze myśli na temat tego albumu. Właściwie "How To Dismantle An Atomic Bomb" był pierwszym studyjnym albumem U2 na który byłem naprawdę gotowy. Moja miłość do twórczości zespołu zaczęła się w 1997 roku, a więc "Popa" przyjmowałem jak czysta kartka papieru. Przy "All That You Can't Leave Behind" było lepiej ale nadal czułem, że to nie jest to. Ciężko opisać uczucie, które czułem przy pierwszym przesłuchaniu "Hot To Dismantle An Atomic Bomb". Pamiętam, że niesamowicie byłem podekscytowany "Miracle Drug". Hm... Niesamowicie podekscytowany to kiepskie określenie. Byłem totalnie oczarowany, a gitarowa solówka z 2:45 do dzisiaj poraża mnie swoją siłą. Nie chcę pisać tu kolejnej recenzji... Dodam tylko, ze patrząc na ten album po dwóch latach mogę śmiało stwierdzić, że wytrzymał u mnie próbę czasu. Obok płyty "Pop", obok "The Unforgettable Fire" był najczęściej wybieranym przeze mnie albumem.

Nie bardzo rozumiem skąd porównania "All That..." i "How To Dismantle...". Podobnie jak Mario uważam, że ten album nie ma większego związku z "All That You Can't Leave Behind". A nawet więcej-uważam, że jest jego przeciwieństwem. Mając przed sobą dwie szklanki soku - naturalnego, który właśnie wydusiło się z pomarańczy i drugiego z masą konserwantów, po spożyciu, czuć różnicę. Choćby nie wiem jak bardzo owe konserwanty były zbliżone do składników naturalnych. I tak właśnie było u mnie kiedy po "All That..." pojawiło się "How To Dismantle An Atomic Bomb". Pierwszy album wydaje mi się niesamowicie syntetyczny, czysty, sterylny... Słuchając koncertów z Elevation Tour odnoszę wrażenie, jakby utwory takie jak "Elevation" czy "Stuck In A Moment.." pochodziły z zupełnie innej płyty... Koncertowe aranżacje porażają, płytowe to znowu czyste laboratorium. Wyjątkiem jest (czy raczej był) "Beautiful Day". Kiedy myślałem, że U2 nigdy nie nagrają już nic bardziej radosnego niż "Out Of Control".. Pojawił się "Beautiful Day" i zbliżył się odrobinkę do tego kawałka. Natomiast po usłyszeniu "Vertigo" czułem, jakbym znowu przeniósł się w początek lat osiemdziesiątych i to było piękne. W pewnym sensie ten kawałek dobrze rokuje na przyszłość i daje nadzieję, na to, że Panowie z Dublina nagrają jeszcze nie jeden świetny numer.

Głos wędruje do mojego ukochanego faworyta - "Original Of The Species".
  
Re: How To Dismantle An Atomic Bomb - opinie o płycie
PostWysłano: Środa, 22 Listopada 2006, 12:49 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Atomic_Mario
Nałogowy uczestnik
<tt>Nałogowy uczestnik</tt>
 
Użytkownik #1798
Posty: 2826


[ Osobista Galeria ]




Chyba Cię Patryk wywołałem smile.gif To dobrze, bo zawsze to co napiszesz czyta się z przyjemnością. Nawet kiedy się z czymś nie zgadzam to wiem, że Twoje słowa są dokładnie przemyślane i z zmusza to do zastanowienia się nad własną opinią wink.gif

Twój głos sprawił, że w ankiecie na czoło wysunął się Orginal Of The Spices. Genralnie wyniki głosowania wskazują, że HTDAAB jest płytą bardzo równą smile.gif
  
Re: How To Dismantle An Atomic Bomb - opinie o płycie
PostWysłano: Środa, 22 Listopada 2006, 13:56 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Fledge
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #2270
Posty: 463


[ Osobista Galeria ]




Cytat:
W tamtym czasie zgadzałem się z opinią U2roopy odnośnie umiejscowienia Yahweh na płycie. W chwili obecnej wycofuje się z tego w pełni - kawałek ten dla mnie idealnie pasuje na zamknięcie albumu. Do tego wniosku musiałem jednak dojść dopiero podczas Vertigo Tour, gdy w pełni zrozumiałem przekaz utworu.


Nie dosc ze pasuje idealnie jako utwór konczacy album to jeszcze do tego jest najlepsza kompozycja na tej plycie...
Nie lubie natomiast OOS. Potencjalnie wspaniala piosenka ktora brzmi jednak jak soundtrack z kaczora donalda...Dziecinnie po prostu...
  
Re: How To Dismantle An Atomic Bomb - opinie o płycie
PostWysłano: Środa, 22 Listopada 2006, 14:37 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Atomic_Mario
Nałogowy uczestnik
<tt>Nałogowy uczestnik</tt>
 
Użytkownik #1798
Posty: 2826


[ Osobista Galeria ]




Fledge :


Nie dosc ze pasuje idealnie jako utwór konczacy album to jeszcze do tego jest najlepsza kompozycja na tej plycie...
Nie lubie natomiast OOS. Potencjalnie wspaniala piosenka ktora brzmi jednak jak soundtrack z kaczora donalda...Dziecinnie po prostu...


Chociaż mi akurat ten kawałek bardzo się podoba to Twoje porówanie jest świetne lol.gif Może przekona się wykonanie "Orginala" z Mediolanu jakie znalazło się na bonusowym DVD do 18 Sinlges? smile.gif Dziecinnie czy też nie - na mnie to działa smile.gif
  
Re: <Atomic_Mario> How To Dismantle An Atomic Bomb - opinie o płycie
PostWysłano: Środa, 22 Listopada 2006, 14:41 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
aniarg
Stały bywalec
<tt>Stały bywalec</tt>
 
Użytkownik #4444
Posty: 58


[ Osobista Galeria ]




Witam wszystkich. Skoro to dzisiaj mija dwa lata od wydania HTDAAB to przypomina mi równiez, ze dokładnie dwa lata temu biegaliśmy z mężem po Dublinie z nadzieją, że może będą podpisywać albo promować płytę w rodzinnym mieście. Niestety wybrali USA na promocję. confused.gif szkoda[/url]
  
Re: <aniarg> How To Dismantle An Atomic Bomb - opinie o płycie
PostWysłano: Środa, 22 Listopada 2006, 15:42 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
JustinHawkins
Pro uczestnik
<tt>Pro uczestnik</tt>
 
Użytkownik #6103
Posty: 1174


[ Osobista Galeria ]




Do HTDAAB byłem bardzo optymistycznie nastawiony po wysłuchaniu 53 sekund All Because Of You z Eze wink.gif Jeszcze lepiej było po premierze radiowej singla Vertigo.. a potem już tylko gorzej. Przede wszystkim - w przeciwieństwie do ATYCLB płyta jest koszmarnie niespójna, kawałki nie mają ze sobą absolutnie nic wspólnego, raz mamy nu-rock ( Vertigo ), zaraz potem Beautiful Day ( Miracle Drug ), następnie Joshua Tree ( Sometimes.. ) itd.itp. Po drugie - wyraźnie dają o sobie znać zawirowania producenckie, w związku z czym kilka kawałków jest całkowicie położonych pod względem realizacji ( Love And Peace, City..., Original... ) - jak dla mnie nigdy nie powinny one zostać wydane w takiej postaci. A i w pozostałych numerach słychać irytujące błędy ( o co chodzi z tym odgłosem otwieranej puszki we wstępie Miracle Drug ?? ). Po kolejne niektóre kawałki są wyraźnie przekombinowane, wersje demo brzmia lepiej ( All Because Of You, Sometimes, Vertigo ) - dziwne, zważywszy na to, iż na ATYCLB proporcje zostały idealnie wyważone ( ale ATYCLB jest idealne pod KAŻDYM względem, od okładki po teledyski.. ). Nie będę przedłużał - ogólnie na tej płycie wyraźnie słychać nerwy, brak spójnej idei, sprzeczne interesy, przerost formy nad treścią. Dochodzą do tego niespecjalnie wybitne teksty.. Jednym zdaniem - jedna z najsłabszych płyt U2, na ostatnim miejscu w rankingu, obok Achtunga.

Ale to wszystko wyżej i tak nie ma znaczenia, bo to jednak jest U2, oni nigdy nie nagrali niczego, co nie byłoby przynajmniej dobre, a nigdy nie nagrali płyty, która nie byłaby wspaniała :) I taka też jest HTDAAB.. Po wybitnym arcydziele, jakim było ATYCLB, jest to wprawdzie krok w dół ( i w tył na dodatek ), ale i tak.. niesamowite Sometimes, piękne A Man And A Woman, przejmujące One Step Closer, czadowe Crumbs From Your Table, porywające Vertigo.. Po co narzekać ? Lepiej słuchać :) I tak też zrobię.

To jeszcze ranking utworów sobie ułożyłem.. Kiedy układałem pierwszy raz ( po setnym przesłuchaniu lol.gif ) myślałem, że już się nie zmieni, a jednak ! Zmienił się, i to znacznie..

1. Sometimes You Can't Make It On Your Own
2. Crumbs From Your Table
3. One Step Closer
4. A Man And A Woman
5. Yahweh
6. All Because Of You
7. Vertigo
8. City Of Blinding Lights
9. Love And Peace Or Else
10. Original Of The Species
11. Miracle Drug
  
Re: <JustinHawkins> How To Dismantle An Atomic Bomb - opinie o płycie
PostWysłano: Środa, 22 Listopada 2006, 18:08 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
matri
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #1239
Posty: 373


[ Osobista Galeria ]




To już dwa lata a pamiętam jakby to było wczoraj gdy pierwszy raz przesłuchiwałem HTDAAB. Ten moment utkwił w mojej pamięci jak żaden inny, każdy szczegół (aż sam się sobie dziwię jak moge to pamiętać).

Pierwsze przesłuchanie jakoś nie przypadło mi do gustu, spodobało mi się kilka utworów - to wszystko. To chyba dlatego, że oczekiwałem czegoś innego, a dostałem coś co mnie zaskoczyło - coś nowego i odmiennego. Jednak już wtedy wiedziałem, że w tej płycie coś jest i mimo faktu, że pozornie próbowałem się przed nią bronić to jednocześnie te dzwięki opanowywały mnie coraz bardziej. Im dłużej jej słuchałem i lepiej znałem tym bardziej nie mogłem przestac jej słuchać - zegar bomby zaczął tykać i eksplozja stała się nieuchronna.

Dzisjaj, z perspektywy czasu muszę stwierdzić, że HTDAAB to jedna z nielicznych płyt U2 która wywarła na mnie tak silne wrażenie, to płyta w której wciąż odkrywam coś nowego. Zawsze gdy do niej wracam nie pozwala na jednokrotne przesłuchanie i zapomnienie o niej. Ma w sobie niezwykły magnetyzm - niby nie chce jej już słuchać i mam dość, ale coś nie pozwala mi przestać.

To niezwykle spójna płyta i choć zawiera pozornie różne utwory, to pasują one do siebie jak elementy układanki, które w efekcie tworzą całość. Nie ma na niej jakichś szczególnie dobrych albo złych utworów - każdy kawałek ma w sobie coś niezwykłego, choć
A man and a woman ma w sobie trochę więcej niezwykłości niż inne cool.gif
  
Re: How To Dismantle An Atomic Bomb - opinie o płycie
PostWysłano: Środa, 22 Listopada 2006, 19:31 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Daniel84
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #1454
Posty: 356


[ Osobista Galeria ]




Z perspektywy czasu HTDAAB wydaje mi się być najsłabszą płytą U2. Oczywiście słuchanie jej jest przyjemnością, ale również mam wrażenie totalnej niespójności. Kompozycje są niezłe, ale chyba żadna mnie nie powala na kolana (chociażby tak, jak New York na również nie faworyzowanej przeze mnie poprzedniczce). Ciężko jest mi więc wyróżnić ulubioną piosenkę - może Vertigo, może SYCMIOYO, na koncertach może LAPOE, może Miracle Drug, gdyby nie cholernie cukierkowy początek.

Kiedyś uznawałem HTDAAB za siostrę bliźniaczkę ATYCLB, dzisiaj chętnie bym się z tego wycofał. ATYCLB jest dla mnie płytą bardziej spójną i bardziej nierówną, co może oczywiście być uznane za wadę, ale, wedle mojej opinii, przydaje jej to trochę charakteru. HTDAAB jest chyba trochęzbyt szablonowy.

Pzdr.
  
Re: How To Dismantle An Atomic Bomb - opinie o płycie
PostWysłano: Środa, 22 Listopada 2006, 19:38 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Mary.
Stały bywalec
<tt>Stały bywalec</tt>
 
Użytkownik #6373
Posty: 206


[ Osobista Galeria ]




Ta płytka sprawiła ze zblizyłam się do U2 jeszcze mocniej niz dotychczas. Oraz trasa koncertowa VERTIGO TOUR okazała się najlepszaa. A według was która jest najlepszaaa..?????????????


WIELKE BRAWA DLA NASZEGO ZESPOŁU. eusa_clap.gif eusa_clap.gif eusa_clap.gif eusa_clap.gif eusa_clap.gif eusa_clap.gif eusa_clap.gif eusa_clap.gif eusa_clap.gif eusa_clap.gif
  
Re: <Mary.> How To Dismantle An Atomic Bomb - opinie o płycie
PostWysłano: Środa, 22 Listopada 2006, 20:27 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
LSQ
Pro uczestnik
<tt>Pro uczestnik</tt>
 
Użytkownik #5129
Posty: 1244


[ Osobista Galeria ]




Lovetown wymiata jeśli chodzi o trasy. I ZooTV a po jutrzejszym wieczorze zapewne spodoba mi się jeszcze odrobinkę bardziej. :)

A co do samej płyty. Wstyd się przyznać, tyle tu jutufanów odwiecznych, ale na poważnie zainteresowałem się U2 właśnie po Bombie. Do dziś pozostaje u mnie w ścisłej czołówce jeśli chodzi o ulubiony album. City Of Blinding Lights poraża, przewspaniały kawałek. Mam kilkoro znajomych, którzy z U2 nie mają nic wspólnego, a tą piosenkę znają i uwielbiają. Nie wiem do końca, czy to świadczy o jej wielkości, ale na pewno optymistycznie mnie nastraja i daje poczucie, że ta dzisiejsza młodzież to nie tylko techniawy, transy i inne głupawe manieczki :)
Dalej Miracle Drug, Original i Yahweh... Ach, Yahweh! Przepiękna kompozycja, w sam raz na koniec krążka.
Co do związku z All Tha You Can't... Nie dostrzegam takowego. ATYCLB to płyta niesamowicie przebojowa a jednocześnie intymna, zróżnicowana pod każdym względem a jednocześnie o niesamowicie jednolitym brzmieniu.
HTDAAB to z kolei pozornie zlepek przypadkowych kawałków które jednak w połączeniu ze sobą trafiają w słuchacza z nieprawdopodobna energią. Podobnie dla mnie było tylko na Achtungu, gdy tak zróżnicowane kawałki łączyły się w konkretną całość i wspaniale uzupełniały. Na tej płycie jest wszystko.
Więcej takich krążków proszę. Jeśli następny będzie podobny to jednak rozczaruję się :)
Jak wszyscy chce czegoś nowego, ale Mercy potencjalnie zamieszczone na nowym albumie nastraja mnie mało optymistycznie :)
  
Re: How To Dismantle An Atomic Bomb - opinie o płycie
PostWysłano: Środa, 22 Listopada 2006, 21:59 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Mary.
Stały bywalec
<tt>Stały bywalec</tt>
 
Użytkownik #6373
Posty: 206


[ Osobista Galeria ]




Zdecydowanie mogę powiedzieć ze to jest moja ulubiona płytkaaaa.

cool.gif cool.gif cool.gif
  
Re: How To Dismantle An Atomic Bomb - opinie o płycie
PostWysłano: Środa, 22 Listopada 2006, 23:26 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
star22
Stały bywalec
<tt>Stały bywalec</tt>
 
Użytkownik #3900
Posty: 179


[ Osobista Galeria ]




Justin, piszesz o HTDAAB, jak o ATYCLB. Bomba przkombinowana????? Niespójna??? ATYCLB intymna...? Chyba poprzestawiały Ci się skróty, poza tym wszystko się zgadza. cool.gif ATYCLB to taki zbiór singli wrzuconych w przypadkowej kolejności na jeden album. Różnorodnośc nie świadczy o braku spójności. Własnie różnorodność jest siłą bomby. Każdy kawałek pozornie brzmi inaczej, natomiast całość tworzy osobistą i przemyślaną historię. Natomiast ATYCLB - niestety płykta jak już ktoś słusznie zauważył syntetyczna, przeprodukowana i najsłabasza pod względem tekstów....

Pozdrawiam
  
Re: How To Dismantle An Atomic Bomb - opinie o płycie
PostWysłano: Czwartek, 23 Listopada 2006, 00:53 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
bart555
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #2650
Posty: 353


[ Osobista Galeria ]




JustinHawkins :

w przeciwieństwie do ATYCLB płyta jest koszmarnie niespójna [...]
na ATYCLB proporcje zostały idealnie wyważone[...]
ATYCLB jest idealne pod KAŻDYM względem, od okładki po teledyski[...]
po wybitnym arcydziele, jakim było ATYCLB[...]
jedna z najsłabszych płyt U2, na ostatnim miejscu w rankingu, obok Achtunga[...]


Super Justin, brawa dla Ciebie za to, że w każdej sytuacji potrafisz wpleść swoje niezmienne przesłanie... tylko że my to już wszystko wiemy... wink.gif

Przechodząc do meritum, po pierwszych kilku przesluchaniach widzialem w tej płycie jedynie Vertigo, które było wtedy grane w radio oraz Miracle Drug - utwór, który w owym czasie wstrząsnął mną najbardziej z całej płyty. Ktoś wspomniał już o tej magicznej solówce. Przełom nastąpil wraz z początkiem trasy Vertigo i koncertem w San Diego. Pierwszy bootleg i.... cudowne City of Blinding Lights... śmiem twierdzić że koncertowe intro COBL może się swoją klasą równać jedynie z początkiem "Where the streets..." to ten sam stopień geniuszu... każda jego sekunda mogłaby trwać dłużej i dłużej i dłużej... w tym miejscu muszę przyznać rację Justinowi, wersja płytowa sucks... a mogłoby być tak pieknie.. jak na Joshua Tree... ehhh...

Oprócz COBL, Vertgo i Miracle wyrożnić mogę rockandrollowy klimat ABOY i ciekawy riff w Crumbs ... na resztę spuszczam raczej zasłonę milczenia...

Jeszcze kilka słów o spojności albumu (-ów)... to dla mnie trochę takie nadymanie sprawy... ktoś tam powie, że coś jest spójne albo nie do końca spójne i fajnie jest, bo napisał coś mądrego... do mnie to jakoś nie przemawia... może jestem za tępy, bo dla mnie każdy album jest niespójny, a zarazem wystarczająco spójny... wink.gif zawsze jest coś ekstra i coś do bani... [oczywiście oprócz ATYCLB Justin, wiem wiem... biggrin.gif] wolę mowić o piosenkach, a nie o mniej lub bardziej wydumanej spójności bądź niespójności albumowej...
  
Re: How To Dismantle An Atomic Bomb - opinie o płycie
PostWysłano: Czwartek, 23 Listopada 2006, 12:08 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
rew10
Stały bywalec
<tt>Stały bywalec</tt>
 
Użytkownik #3737
Posty: 71


[ Osobista Galeria ]




OK.
A czy komus udalo sie wylapac jakies odglosy z tla?
Jakies szeptania, kichania, stukania itp??
  
Re: How To Dismantle An Atomic Bomb - opinie o płycie
PostWysłano: Czwartek, 23 Listopada 2006, 15:18 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
U2roopa
Pro uczestnik vip
<tt>Pro uczestnik</tt>
 
Użytkownik #1336
Posty: 1186


[ Osobista Galeria ]




Atomic_Mario :
Chyba Cię Patryk wywołałem smile.gif To dobrze, bo zawsze to co napiszesz czyta się z przyjemnością. Nawet kiedy się z czymś nie zgadzam to wiem, że Twoje słowa są dokładnie przemyślane i z zmusza to do zastanowienia się nad własną opinią wink.gif


Dziękuję Serdeczenie za te miłe słowa Mario. Skłamałbym gdybym nie powiedział teraz - "wzajemnie":). Bez wazeliniarstwa - ja również lubię czytać Twoje słowa, które zmuszają do głębszego przemyślenia. Z resztą sam zobacz jak niesamowicie poszedł w górę poziom forum ostatnimi czasy. Czy ktoś jeszcze pamięta posuchę, która była tu jakiś czas temu? Brak pomysłów na nowe tematy, brak polemiki... A tutaj tak pięknie wszystko poszło do przodu. Przepraszam za ten OT, już milczę.

Atomic_Mario :

Genralnie wyniki głosowania wskazują, że HTDAAB jest płytą bardzo równą smile.gif

Wyniki mówią same za siebie. Tak naprawdę ta płyta jest równa. Z drugiej strony nie może być zła jeśli jest o niej tyle skrajnych opinii:)...

Zabolał mocno ten soundtrack z Kaczora Donalda, oj zabolał;))...
  
How To Dismantle An Atomic Bomb - opinie o płycie
Forum dyskusyjne -> Obraz i dźwięk -> U2 - The Joshua

Strona 5 z 5  
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  
Polecam Panią dermatolog w Szczecinie www.medicanova.szczecin.pl Przyjmuje tylko prywatnie na Pomorzanach. Warto bo ma nosa do chorób skóry twarzy.
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.



Forum dyskusyjne Heh.pl © 2002-2010