|
| problem niesystematycznosci |
|
|
Wysłano: Sobota, 04 Listopada 2006, 16:04 |
|
|
|
od jakis 3 lat cwicze joge, ale nie moge sie zmotywowac do robienia tego regularnie, w zwiazku z tym cwicze przez 2-3 miesiace potem mam przerwe i tak ciagle... a wiadomo, ze nie o to chodzi... zastanawiam sie jenak czy takie przerywane praktykowanie moze miec jakas racje bytu bo chwilow przestalam wierzyc, ze uda mi sie robic to naprawde regularnie |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <atimere> problem niesystematycznosci |
|
|
Wysłano: Sobota, 04 Listopada 2006, 23:59 |
|
|
|
Może to tylko brak wiary?
Może brak skupienia?
A może to jeszcze nie to? Nie teraz?
Wśród moich znajomych jest kilka takich osób, które zaczęły praktykę, ale przerwały i choć chcą nadal ćwiczyć, mówią, że "jakoś tak się nie składa".
Brak motywacji i samodyscypliny?
Ale przecież może być i tak, że ktoś zwyczajnie nie potrafi odkryć tą drogą dla siebie tego WIELKIEGO czegoś.
Można je zdobywać nie tylko praktyką hatha-yogi. Takie osoby (osobę) też znam. Ich droga jest (i była) jak najbardziej "jogowa".
Chyba to jest najistotniejsze w tym wszystkim.
Ciao |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <leonverde> problem niesystematycznosci |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 06 Listopada 2006, 13:45 |
|
|
|
mnie faktycznie przylacza nadmiar zajec i w koncu nie mam juz sily i rezygnuje... z jogi bo ze studiow zrezygnowac nie moge, a pech chcial ze studiuje dosc wymagajacy kierunek... u mnie to nie brak wiary, a czasu i energii... sesja, przemeczenie itp... ale uparcie powracam do jogi... jest w tym cos co powoduje, ze nie moge zrezygnowac... |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <leonverde> problem niesystematycznosci |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 06 Listopada 2006, 17:12 |
|
|
|
zawsze byłas taka zapracowana, czy od jakiegoś czasu?
Wyglada to na jakąs prawidłowośc - to przechodzenie do trenowani i odchodzenie od tego. Inne Twoje aktywności tez podlegają cyklicznym zmianom?
czujesz,ze mozna pogadac z hehowcami w tym watku? czy trzeba uważać? |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <atimere> problem niesystematycznosci |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 06 Listopada 2006, 17:13 |
|
|
|
To już bardzo dużo
Znam osobę, która twierdzi, że zajmują ją studia podwójnie, nie zaniedbuje ich, choć obiecała sobie, że już nigdy z jogi nie zrezygnuje.
Dotrzymuje słowa i idzie do przodu.
Dużo spokoju, wytrwałości i czasu (który sam przyjdzie ;-)) |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <leonverde> problem niesystematycznosci |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 06 Listopada 2006, 17:19 |
|
|
|
Dużo tych osób znam...
:-)))) |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <leonverde> problem niesystematycznosci |
|
|
Wysłano: Wtorek, 07 Listopada 2006, 19:30 |
|
|
|
Podoba mi się trenowanie dla przyjemności z dobrowolnego wyboru.
Podoba mi się takie stawianie sprawy: trenuje to trenuje, a jak nie trenuję to tyz piknie. Nikomu nic do tego. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <modest> problem niesystematycznosci |
|
|
Wysłano: Środa, 08 Listopada 2006, 00:41 |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <atimere> problem niesystematycznosci |
|
|
Wysłano: Środa, 08 Listopada 2006, 01:05 |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <atimere> problem niesystematycznosci |
|
|
Wysłano: Środa, 08 Listopada 2006, 01:07 |
|
|
|
Atimere wyręczyła mnie, bo jak dotąd tylko czytałem. Ja właściwie nie wiem nawet czym jest dla mnie joga. Nie trenuję systematycznie i zdawało mi się, że nie ma sensu się wypowiadac w tutejszych wątkach. Narazie przyznaję się do braku systematyczności. Zobaczymy co dalej. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <peryskopcyklopa> problem niesystematycznosci |
|
|
Wysłano: Środa, 08 Listopada 2006, 11:03 |
|
|
|
chetnie bym przeczytał uwagi kogos z boku. czasami punkt widzenia spoza branzy moze wnieść wiele cenngo w tęże branżę.
To frajada kontaktować sie z kims o szrokich horyzontach, otwartej głowie, dobrym sercu,
Ostatnio marze o kontakcie z kims wspaniałomyślnym, , z gestem, bezinteresownym. kulturalnym. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <atimere> problem niesystematycznosci |
|
|
Wysłano: Czwartek, 09 Listopada 2006, 14:10 |
|
|
|
Atimere,
może Ci sie na cos przydadza moje refleksje zainicjowane twoim postem.
?
sorry, przyjdzie mi odszczekiwać deklaracje odrzucającą innych ludzi w doświadczaniu trenowania jogi.
Taką niezależną postawę miałem z 15 lat temu
Potem były lata, gdy fascynowali mnie inni trenujący. Identyfikowałem się z nimi, były lata przyjaźni, radosnych spotkań na treningach grupowych, lata szczęścia w bliskiej więzi z światową kobietą żyjącą tylko jogą. Wyrzekałem się wielkich porcji siebie dla innych trenujących. Inni stawiali na mnie przez lata. Były relacje pełne szacunku i rywalizacyjne. W końcu i konfliktowe.
Historia mojego trenowania to historia relacji z innymi ludźmi.
W relacjach zachowywałem się nieświadomie i podejmowałem decyzje.
Jakie jest pole wyboru w dzisiejszych relacjach współtworzących moje doświadczenie jogowe? |
|
|
|
|
|
|
|
Dobry stomatolog SzczecinKatalog4u to moderowany Katalog SEO stron internetowychzobacz darmowe forum za darmopokoje w ciechocinku
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.
|