Wysłano: Wtorek, 31 Lipca 2007, 22:21 |
|
|
|
Znalezione w sieci:
"Absynt - kupony od legendy
Czescy producenci alkoholu zacierają ręce: absynt powraca do łask.
Jego popularność wśród turystów stale rośnie, a zamówienia z
zagranicy płyną nieprzerwanie. Wszystko dzięki legendzie o jego
działaniu, która raczej nie do końca odpowiada prawdzie.
Absynt, czyli "zielona wróżka", osiągnął największą
popularność we Francji pod koniec dziewiętnastego i na początku
dwudziestego wieku. O jego właściwościach halucynogennych
krążyły legendy. Wieść niosła, że powoduje szaleństwo i
ślepotę. Zarówno jedno, jak i drugie nie odstraszało jednak jego
amatorów, między innymi tak znanych jak Vincent Van Gogh, Edgar
Degas, Pablo Picasso i Ernest Hemingway. Domniemane właściwości
halucynogenne stymulują sprzedaż również dzisiaj, a jego
popularność w środowiskach modernistycznej bohemy przyciąga
klientów jeszcze bardziej."
http://facet.interia.pl/tylko-u-nas/ankiety/jak-jest-prawda-o-absyncie /news/absynt-kupony-od-legendy,952496
Osobiście z absyntem miałem do czynienia tylko raz. Byłem półtora roku temu na nartach w Starym Měste. Wieczorami chadzaliśmy tam do winiarni nieopodal rynku. I w tej winiarni właśnie spróbowałem absyntu, choć gospodarz uczciwie odradzał. Pamiętam, że ledwie dowlokłem się do hoteliku, który był może sto metrów dalej, walnąłem się na łóżko i - nie okazując najmniejszego zainteresowania leżącą obok kobietą - natychmiast usnąłem. Po części to zapewne wina absyntu, a po części tego, że przedtem piłem też czeskie piwo i morawskie wino. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 01 Sierpnia 2007, 15:02 |
|
|
|
Z tego co wyczytałam w Wikipedii, bardziej podoba mi się "francuski sposób konsumpcji" tego trunku Nie dane mi jednak było go spożywać, a szkoda trochę. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 01 Sierpnia 2007, 15:08 |
|
|
|
te halucynogenne wlasciwosci to chyba rzeczywiscie mozna miedzy bajki wcisnac ;) troche absyntu juz wypilem, palony, niepalony, domowej roboty... poza charakterystycznym smakiem, ktory nie kazdemu bedzie odpowiadal i 'moca' to nic nadzwyczajnego...
no ale dzieki takiej legendzie pewnie lepiej sie sprzedaje... ;) |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Czwartek, 02 Sierpnia 2007, 06:26 |
|
|
|
Tego nie wiem, czy między bajki. Ja halucynacji nie miałem, ale skutki nie były takie, jak po zmieszaniu piwa i wódki. Jeśli już musiałbym z czymś porównać, czułem się jak po wypaleniu trawy zmieszanej z jakimś świństwem, tylko gorzej.
A swoją drogą pewnie nie bez powodu absynt jest zakazany w większości krajów Europy? |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Czwartek, 02 Sierpnia 2007, 06:31 |
|
|
|
Spodziewałem się nie wiadomo czego po tej "francuskiej" konsumpcji, a tu coś tak zupełnie zwyczajnego. Ja nie wpadłem na pomysł z kostką cukru i wypiłem likier tak po prostu. To on ma aż tyle alkoholu? |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Czwartek, 02 Sierpnia 2007, 11:21 |
|
|
|
No to już wiesz, czemu aż takie problemy miałeś wtedy z wróceniem do hoteliku
U nas też jest zakazany? |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Czwartek, 02 Sierpnia 2007, 13:16 |
|
|
|
Berger : |
Jeśli już musiałbym z czymś porównać, czułem się jak po wypaleniu trawy zmieszanej z jakimś świństwem, tylko gorzej.
A swoją drogą pewnie nie bez powodu absynt jest zakazany w większości krajów Europy? |
hmmm jesli o trawe chodzi to nieeee... :) nic takiego nigdy nie czulem.. a szkoda ;)
moze kiedys 'receptura' byla inna, moze czegos dodawali...
jak kiedys powiedziala mi moja znajoma - 'halucynacje po tym bedziesz mial, ale musisz wypic tego taka ilosc po jakiej dawno padniesz ;)'
grusia : |
U nas też jest zakazany? |
hmmm nie wiem jak jest teraz, na pewno pare lat temu byl zakazany bo wszyscy go chowali gleboko na granicy, teraz nikt sie tym nie przejmuje... |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Czwartek, 02 Sierpnia 2007, 20:21 |
|
|
|
grusia : |
No to już wiesz, czemu aż takie problemy miałeś wtedy z wróceniem do hoteliku |
No nie, bo tak naprawdę wypiłem małe ilości, zarówno piwa, jak i wina i absyntu. Myślę, że fatalnego samopoczucia nie można wytłumaczyć wyłącznie wymieszaniem różnych alkoholi. Ale spróbuję kiedyś jeszcze raz absyntu, tym razem kierując się łacińską paremią "Primum non mixere" , a potem zdam Wam relację. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Czwartek, 02 Sierpnia 2007, 20:24 |
|
|
|
szczepj : |
hmmm jesli o trawe chodzi to nieeee... :) nic takiego nigdy nie czulem.. a szkoda |
Nie żałuj, powiadam Ci, jeszcze długo potem miałem uraz do trawy... |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Czwartek, 02 Sierpnia 2007, 22:00 |
|
|
|
Berger : |
[..]
Nie żałuj, powiadam Ci, jeszcze długo potem miałem uraz do trawy... |
tzn chyba sie zle zrozumielismy.... chodzilo mi o to ze po absyncie nic takiego nie czulem....
a co do urazu do trawy... wspolczuje... sporo tracisz |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Czwartek, 02 Sierpnia 2007, 23:04 |
|
|
|
Już mi przeszło. ;P Ale i tak wolę piwo. ;) |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Niedziela, 25 Maj 2008, 17:09 |
|
|
little_wild_girl |
Nałogowy uczestnik vip |
|
|
Użytkownik #187
|
|
Posty: 2741 |
[ Osobista Galeria ] |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <little_wild_girl> absynt |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 26 Maj 2008, 00:16 |
|
|
|
|
|